To właśnie Ming-Chi Kuo uznał, że nowy iPhone SE pojawi się w pierwszym kwartale 2020 roku. Mimo, że podczas wrześniowej konferencji Apple nowy model się nie pojawił i nikt o nim się nawet nie zająknął. Dlaczego? Być może z bardzo prostego powodu. 4-calowy smartfon nie jest czym spektakularnym, nawet jeśli poszukiwanym przez klientów.
W notatce przygotowanej dla TF International Securities, do której dotarł z kolei serwis MacRumors, Ming-Chi Kuo napisał, żę spodziewa się urządzenia o konstrukcji i specyfikacji podobnej do iPhone’a 8, ale z szybszym procesorem A13 i 3 GB pamięci RAM LPDDR4X. Według analityka Apple planuje sprzedać w 2020 r. ok. 30-40 mln. tych smartfonów. Kuo uznał, że “iPhone SE 2” będzie “najlepszym wyborem” dla około 100 milionów dotychczasowych posiadaczy iPhone’ów 6 i 6 Plus.
Wiele wskazuje, że iPhone SE 2 będzie mieć wyświetlacz o przekątnej 4,7-cala oraz przycisk Home z Touch ID, tak jak iPhone 8, bez Face ID oraz tylko jeden aparat. Cena – to w zasadzie spekulacje. Kiedy nowe iPhone’y 8 i iPhone SE pojawiły się na rynku kosztowały odpowiednio 699 dolarów i 399 dolarów. Obecnie Apple sprzedaje iPhone’a 8 za 449 dol. (2349 zł) w podstawowej wersji 64 GB. iPhone SE kosztował w dniu premiery 399 dol. (2149 zł), później jego cena została obniżona do 349 dol. (w Polsce – do 1729 zł). Można się spodziewać, że cena iPhone’a SE 2 będzie zostanie podobnie skalkulowana.
[offers keywords=”iPhone+SE”]