Zaatakowanych zostało ponad 2000 witryn, zarówno rządowych, jak i prywatnych. Według korespondentki BBC na Kaukazie, Rayhan Demytrie, Gruzini uważają, że za atakiem, w którym padły tysiące gruzińskich stron internetowych oraz ogólnokrajowa stacja telewizyjna Imedi, stoi Rosja. Pod naporem hakerów uległy także strony sądów i urzędów przechowujących dane osobowe, strony rad miejskich dwóch miast: Batumi i Kutaisi oraz liczne portale. W wielu przypadkach zawartość strony głównej wymieniano na zdjęcie Micheila Saakaszwilego, z testem “Wrócę”. Tak np. wyglądała dziś rano oficjalna strona głowy państwa prezydenta Salome Zurabiszwili:
Micheil Saakaszwili przez dwie kadencje był prezydentem Gruzji (w latach 2004–2013). W 2015 r. zrezygnował z obywatelstwa Gruzji i został gubernatorem ukraińskiego regionu Odessy. W rodzinnym kraju postawiono mu zarzuty karne, co do których Saakaszwili twierdzi, że mają tło polityczne.
Większość stron rządowych oraz telewizyjna działa już prawidłowo.