Jednym z problemów, które należało rozwiązać jest ewentualny konflikt z innymi latającymi obiektami. Co prawda sztuczna inteligencja jest coraz bardziej zaawansowana, jednak ciągle nie możemy mówić o pełnej automatyzacji. Z tego powodu w przypadku autonomicznych dronów konieczna jest współpraca z kontrolerami ruchu lotniczego, którzy mogą nadzorować przelot dronów.
Naukowcy chcą w przyszłości stworzyć flotę autonomicznych dronów, które będą niosły pomoc m.in. w Afryce Subsaharyjskiej. Nad podobnym rozwiązaniem pracuje również amerykańska firma Zipline, która od 2016 roku działa w Rwandzie, a w 2017 roku rozpoczęła współpracę również z tanzańskim Ministerstwem Zdrowia. | CHIP