Już po samym zwiastunie widać, że twórcy przyłożyli się do detali. Z opisu producenta wynika też, że do wyboru będzie kilka stopni trudności, a sama gra będzie wymagała wiele cierpliwości. – Wysiłki gracza zostaną nagrodzone podczas oceny towarzyszącej prezentacji danego modelu. W grze chodzi jednak przede wszystkim o dobrą zabawę. Coś się zepsuło i ciekawi Cię, jak będzie wyglądał model, jeżeli przestaniesz korzystać z porad instrukcji? Możesz tym zaskoczyć nie tylko siebie, ale i wszystkich, którzy trafią na wystawiony przez Ciebie model. – czytamy w materiale prasowym.
Zabawa nie skończy się jednak w momencie złożenia i pomalowania modelu. Gracz będzie mógł stworzyć do niej unikalne dekoracje i dioramy. Nie zabraknie też klasycznego regału z półkami, na których będzie można prezentować swoje dzieła. “Model Builder” zostanie wydany na Steamie w czwartym kwartale 2020 roku. Zainteresowani mogą śledzić rozwój produktu na stronie sklepu Valve.
W ostatnim czasie możemy zaobserwować trend na rozmaite symulatory. Nie wszystkie z nich jednak wyglądają tak profesjonalnie jak “Model Builder”. Przeważająca większość powstających gier z tej dziedziny opiera się na jednym silniku i takim samym modelu rozgrywki. “Symulator menela” nie odbiega specjalnie od “Symulatora księdza”. Dlatego dobrze, że pasjonaci tacy jak Kuba Wójcik potrafią zaoferować graczom coś świeżego i bardziej rozwijającego. | CHIP