https://twitter.com/DigiSlice/status/1185014292137107460
To zaś oznacza, że autoryzacja przechodzi nawet wtedy, gdy użytkownik ma zamknięte oczy. Sprawa wcale nie jest taka błaha, jak się wydaje. W ten sposób niepowołana osoba może odblokować telefon ofiary, gdy ta śpi. Da się to także zrobić po jej śmierci. Ponieważ Pixel 4 nie ma skanera linii papilarnych, użytkownik nie jest w stanie skorzystać z innej formy biometrycznego zabezpieczenia.
Google nie wydaje się tym jednak specjalnie przejmować. Firma zapewniła, że wprowadzi aktualizację dodającą opcjonalną funkcję spoglądania prosto w obiektyw kamery, ale dopiero za kilka miesięcy. Do tego czasu producent radzi korzystać z przestarzałych form zabezpieczenia – hasła PIN lub wzoru.
Nie jest to jedyny falstart w branży smartfonów w kontekście zabezpieczeń. Kilka dni temu pisaliśmy o podobnym uchybieniu dotyczącym skanera linii papilarnych w Galaxy S10.
Samsung S10 – odcisk każdego palca odblokuje telefon [AKTUALIZACJA]