Słuchawki bardzo dobrze trzymają się w uszach, nie zdarzyło się, żeby któraś z nich choćby zagroziła wypadnięciem, nawet podczas intensywnych ruchów głową. Dopasowanie wkładek do kanału słuchowego jest intencjonalnie dość luźne – słuchawki, które mają służyć między innymi do biegania czy innych sportów na świeżym powietrzu nie powinny zbyt dokładnie izolować użytkownika od otoczenia, bo może to doprowadzić do poważnego wypadku.
Kontrola
Interesująco rozwiązany został system parowania. Proces zaczyna się automatycznie po otworzenia etui i wymaga połączenia z telefonem jednej ze słuchawek (dowolnej), która staje się “słuchawką nadrzędną”, która pośredniczy w łączności między smartfonem a drugą słuchawką. Cała procedura jest łatwa i szybka.
Obie słuchawki są wyposażone w duże, okrągłe przyciski zajmujące sporą część powierzchni ich korpusu. Służą one do kontroli funkcji słuchawek: możemy z ich pomocą zatrzymywać lub wznawiać odtwarzanie muzyki, zwiększać i zmniejszać głośność, odbierać lub kończyć rozmowy czy przechodzić pomiędzy utworami. Przyciski działają w oparciu o fizyczne przełączniki i tu niestety objawia się jedyna poważna wada Outlier Air Sports: mechanizm przełączników jest zdecydowanie za twardy, więc żeby wywołać pożądaną akcję, trzeba nacisnąć na słuchawkę tak mocno, że będzie się ona boleśnie wbijać w ucho.
Jakość muzyki i rozmów
Tak jak już pisałem, Outlier Air Sports są celowo nie do końca szczelne, pozostawiając użytkownikowi pewną świadomość otoczenia dźwiękowego. Poziom izolacji dobrano w taki sposób, że stanowi on kompromis pomiędzy wymogami sportu (świadomość otoczenia) i użytku biznesowego czy słuchania muzyki (tłumienie tła).
Creative poważnie podszedł do kwestii jakości dźwięku swoich słuchawek. Na pokładzie są kodeki aptX i AAC oraz grafenowe membrany, które mają zapewnić wysokiej klasy doznania słuchowe. I faktycznie, zapewniają. Odtwarzany dźwięk jest bardzo czysty a scena szeroka. W tej przestrzeni bardzo dobrze słychać mocne basy, oraz wciąż wyraźne, dokładne tony wysokie i środek. Łatwo można rozróżnić poszczególne instrumenty, a także ulokować je w przestrzeni.
Podczas prowadzenia rozmowy interluktora słychać doskonale, natomiast przechwytywanie głosu użytkownika idzie Outlierom Air nieco gorzej – zdarzały się chwile, kiedy zakłócenia lub hałasy z zewnątrz uniemożliwiały rozmowę. Creative Outlier Air Sports wykorzystują łącze Bluetooth 5, a połączenie z telefonem pozostawało niezakłócone nawet jeśli były od niego oddzielone dwoma ścianami z żelbetonu.
Czas pracy na baterii i funkcje specjalne
Sprawdzony przez nas czas pracy słuchawek Creative sięgał 8 godzin, co dość dobrze pokrywa się z uzyskiwanym w optymalnych warunkach czasem podawanym przez producenta, a wynoszącym 10 godzin. Wyposażone we własną baterię o pojemności ponad 300 mAh etui możne naładować słuchawki dwa razy, więc po jednym podłączeniu zestawu do gniazdka zyskujemy ok. 24 godziny pełnej autonomii.
Outlier Air Sports są, jak przystało na słuchawki z wyraźnie sportowym zacięciem, odporne na zamoczenie i pot, spełniając normę IPx5. Nie można się w nich kąpać, jednak przelotny deszcz czy spływający po nas pot nie zrobią na nich wrażenia.
Etui
Bardzo przyjemne wrażenie robi etui, z którym dostarczone są słuchawki Outlier Air Sports. wykonane z tworzywa, ale pokryte matowym aluminium robi naprawdę dobre wrażenie. Ma nowoczesną stylową formę, a po wysunięciu szufladki odsłania dwa magnetyczne gniazda umożliwiające jednoczesne ładowanie słuchawek. Obudowa wyposażona jest z złącze USB-C służące do tego, żeby dostarczyć słuchawkom energii elektrycznej. Z tej samej strony, także na bocznej ściance znajdują się niebieskie diody kontrolne, pozwalające mieć na oku stan baterii oraz połączenia obydwu słuchawkom.
Etui jest większe, niż większość pudełek do przechowywania i ładowania tego typu słuchawek, ale jest bardzo lekkie i eleganckie. | CHIP
[offers keywords=”creative+outlier+air”]