Skala tego procederu była ogromna. Od kwietnia br. “nocny mściciel” rozprawił się w ten sposób z ok. 140 hulajnogami elektrycznymi. Williams wpadł w zasadzkę zastawioną przez policję. Policjanci podstawili dwa modele hulajnóg i zamontowali w ich pobliżu ukrytą kamerę. Przynęta podziałała. Poniżej możecie obejrzeć jak Williams zostaje przyłapany na gorącym uczynku.
Wszystkich przestępstw mężczyzna dopuścił się w odległości dwóch przecznic od swojego domu. Na szczęście żaden z operatorów hulajnóg nie przyjął raportów o wypadkach, więc najwyraźniej nikt nie ucierpiał w wyniku wandalizmu. Williams oczekuje na rozprawę w sądzie. Najprawdopodobniej będzie musiał zapłacić 70 dolarów za naprawę każdego pojazdu (łącznie około 9800 dolarów). Niewykluczone, że sąd nałoży też dodatkowe kary.
W naszym raporcie o hulajnogach elektrycznych również poruszaliśmy problem wandali, którzy pastwią się nad pojazdami w różny sposób. Jednoślady są podpalane i wrzucane do rzek lub kubłów na śmieci. Część z nich wyraża w ten sposób swój protest przeciwko pozostawianiu hulajnóg na chodnikach. Jedno jest pewne – popularność elektrycznych hulajek rośnie i póki co nic nie wskazuje na to, by ten trend miał w najbliższym czasie przeminąć. | CHIP