Windows 10X przygotowano w oparciu o Windowsa 10. Dlatego ewentualna przesiadka z jednego na drugi nie będzie stanowiła większego wyzwania. Nawigacja i funkcjonalność oprogramowania jest bardzo podobna. Tym, co rzuca się w oczy w przypadku Windowsa 10X, jest nieco inaczej wyglądające menu start. Przypomina ono to, co znamy ze smartfonów – ekran z wyszukiwarką u góry, i aplikacjami oraz ulubionymi stronami poniżej. Z programów preinstalowanych w systemie będzie można korzystać na jednym, lub obu ekranach. I w obu przypadkach będzie to funkcjonalne. Przykład z klientem poczty możecie zobaczyć poniżej.
Take a look at Windows 10X. #MicrosoftEvent @windows @carmenzlateff pic.twitter.com/8FsIspI5ld
— Microsoft Surface (@surface) October 2, 2019
Inaczej niż Windows 10, nowy system nie będzie wymagał pobierania wszystkich aplikacji. Programy Win32 najpewniej będą przetwarzane w chmurze, a nie lokalnie. Wirtualizacja prawdopodobnie sprawi, że pojawią się niewielkie różnice w funkcjonowaniu narzędzi. Jednak nie powinno być to przeszkodą w codziennym korzystaniu z aplikacji.
Na więcej danych dotyczących Windows 10X będziemy musieli jeszcze poczekać. System pojawi się w 2020 roku – tak samo, jak Surface Neo. Microsoft zapowiedział już, że system znajdzie się nie tylko na nowych Surface’ach. Również urządzenia takich firm, jak ASUS, Dell, HP i Lenovo będą używały Windows 10X.
System dla urządzeń z dwoma ekranami wcześniej był znany jako Windows Lite. Rozwijano go w ramach projektu Centaurus. Na początku wydawało się, że będzie oprogramowaniem dla urządzeń klasy podstawowej. Z czasem było już wiadomo, że system jest projektowany z myślą o składanych laptopach i telefonach. Windows 10X wydaje się całkiem niezłym pomysłem na to, by Microsoft odnalazł się na rynku urządzeń mobilnych. Choć w przypadku klasycznych smartfonów nie ma szans z Androidem, to o przyszłe, składane telefony jeszcze może powalczyć. | CHIP
[offers keywords=”windows+10″]