Kolejnym usprawnieniem jest dodanie bardziej dokładnego systemu sterowania gestami i wzrokiem. Teraz gogle rozpoznają każdy z palców i lepiej interpretują komendy, przez co są prostsze w obsłudze. HoloLens 2 obsługują takie gesty jak szczypanie i przeciąganie obiektów, czy powiększanie ich za pomocą pociągnięcia krawędzi. Można także korzystać z holograficznych przycisków znajdujących się na wysokości nadgarstka użytkownika. W przeciwieństwie do gogli VR typu Oculus Rifta czy HTC Vive, HoloLens 2 nie korzystają z żadnych kontrolerów, co znacząco zwiększa wrażenie przebywania w wirtualnym świecie.
Nie byłoby to możliwe bez odpowiednich podzespołów. Za wydajność gogli odpowiada Snapdragon 850, 4 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej. A rozpoznawaniem gestów i obiektów zajmują się 4 kamery światła widzialnego, 2 kamery podczerwieni i czujnik głębi. Microsoft nie zapomniał też o paru ciekawostkach. Jedną z nich jest Spatial Anchors, czyli dzielenie się hologramami z innymi użytkownikami. Drugą jest streaming hologramów w wysokiej jakości. Nieco gorszą wiadomością dla osób posiadających pierwsze HoloLensy jest fakt, że aplikacje z nich nie zadziałają na drugiej generacji. Deweloperzy będą musieli je przeportować. Microsoft nie ujawnił też liczby aktualnie dostępnych na gogle aplikacji, więc można przypuszczać, że jest ona niewielka. | CHIP