Profesor Lior Fink, kierownik Laboratorium Zachowań Mobilnych, zauważył, że robiąc zakupy na telefonach, nie mamy wszystkich informacji na stronach z listami produktów. Tymczasem wersje na desktopy dają nieco więcej wiadomości w wynikach wyszukiwania i nie trzeba się specjalnie zagłębiać, żeby przekonać się, że dana rzecz lub usługa nie oferuje nam tego, co byśmy chcieli.
Potwierdziły to wyniki badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Ben-Guriona. Naukowcy w tym celu wykorzystali dwie wersje strony z fikcyjnymi pokojami hotelowymi. Na obu było dokładnie to samo, jednak mobilny wariant strony wyświetlał tylko 3 informacje na liście pomieszczeń. Desktopowy prezentował aż 8. Taka rozbieżność wystarczyła, żeby ci, którzy używali niewielkich urządzeń, podjęli gorsze decyzje. Przy drugiej próbie, kiedy strona mobilna była mniej responsywna, a bardziej bogata w treści, wybierane opcje były takie same. Wniosek? Prof. Fink przekonuje, że nieco mniej przyjazny interfejs może skutkować mniejszą liczbą zwrotów zakupionych towarów.
To pierwsze badanie, w którym uwzględniono nie tylko rozmiary ekranów, ale również prezentowane na nich treści. Warto wziąć je pod uwagę w czasie nadchodzących świąt konsumpcjonizmu – Black Friday i Cyber Monday. Kompletne wyniki eksperymentów, wraz z metodologią, zostaną zaprezentowane w przyszłym miesiącu, podczas Międzynarodowej Konferencji na temat Systemów Informatycznych.