W nowej Octavii pojawi się wreszcie znany choćby z najnowszego Touarega czy Passata system Travel Assist drugiej generacji, dzięki czemu nowa Octavia stanie się autem zapewniającym autonomię poziomu drugiego. Travel Assist oznacza, że nowa Octavia to już nie tylko adaptacyjny tempomat z front assist, ale również adaptacyjne prowadzenie po torze, z uwzględnieniem znaków drogowych, ograniczeń prędkości, wytyczonej trasy w systemie nawigacyjnym (auto zwolni np. przed zjazdem z autostrady), a także samej konfiguracji drogi (pojazd zwolni przed ostrymi zakrętami, łukami itp.). Zmian jest więcej, a powyższa infografika zaprezentowana przez producenta obejmuje tylko część z nich. Warto zwrócić uwagę na system unikania kolizji, bardzo dobre parametry aerodynamiczne (współczynnik Cx to zaledwie 0,24 (0,26 w wersji kombi).
Nowe nadwozie Octavii to nie tylko zauważalnie agresywniejsza stylistyka, ale też bardziej zaawansowane technologicznie rozwiązania. Po raz pierwszy w Škodzie Octavii pojawią się matrycowe, dynamicznie sterowane światła LED z przodu, czyli rozwiązanie znane raczej z aut wyższej klasy. Oczywiście wszystkie reflektory to pełne LED-y. Nowa Octavia jeszcze bardziej urosła, ma długość 4689 mm, co jest wartością o 19 mm (o 22 mm w wersji kombi) większą niż w przypadku poprzedniej generacji (którą mieliśmy okazję testować w najmocniejszym wydaniu). Czwarta generacja najpopularniejszego auta Škody jest też szersza od poprzedniego modelu o 15 mm.
Sporo zmian również we wnętrzu nowej Octavii. Przede wszystkim – pozostając w interesujących nas, technologicznych realiach – pojawił się zupełnie nowy wirtualny kokpit, który współpracuje z ekranem centralnym pokładowego systemu inforozrywki, umożliwiając np. wyświetlanie mapy nawigacyjnej o różnych poziomach powiększenia. Interesująco prezentuje się również nieco nietypowa, bo dwuramienna kierownica wielofunkcyjna. Kolejna znacząca zmiana to rezygnacja ze dźwigni zmiany biegów (dotyczy wersji z automatem), na rzecz niewielkiego manipulatora – właściwa zmiana przełożeń odbywa się czysto elektronicznie, a nie mechanicznie. W centralnej części deski rozdzielczej pojawił się ekran nowego systemu MiB3 o przekątnej 10 cali, oczywiście dotykowy. Ciekawostką jest również to, że klienci zamawiając nową Octavię będą mogli wybrać fotele z funkcją masaży – to kolejne rozwiązanie znane raczej z aut wyższej klasy, które zaadoptowano do tego popularnego modelu. Pod ekranem centralnym znalazły się miejsca na złącza USB-C, starsze typy złącz USB tym samym idą w zapomnienie – najwyższy czas.
Škoda podczas premierowej prezentacji debiutującego właśnie na rynku modelu Octavia 4. generacji poinformowała również o licznych wariantach konfiguracyjnych silnika i skrzyni biegów. Szczegóły znajdziecie na powyższym slajdzie. Po raz pierwszy w historii tego modelu pojawia się wersja hybrydowa. Škoda Octavia 1.4 TSI iV z 6-biegową, dwusprzęgłową skrzynią automatyczną DSG będzie wyposażona w podwójny zespół napędowy (silnik spalinowy, benzynowy 1.4 TSI oraz silnik elektryczny) zapewniający łączną moc 204 KM i maksymalny moment 350 Nm. Na koniec jeszcze jedna ilustracja zdradzająca kolejną nowość w tym modelu, zobaczcie sami:
Tak, Octavia 4. generacji zyskała (jako element wyposażenia opcjonalnego) jeszcze jeden ekran, który wcześniej dla tego modelu w ogóle nie był dostępny. Chodzi o wyświetlacz Head-up Display, na którym kierowca będzie otrzymywać informacje zwrotne z systemów asystujących, dane na temat aktualnej prędkości i ustawień tempomatu, informacje o znakach drogowych, czy wskazówki nawigacyjne właściwe dla zaplanowanej trasy. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że najnowsza Octavia okaże się rynkowym szlagierem. Oczywiście na wyniki sprzedaży tego modelu będziemy musieli jeszcze poczekać, ale wygląda na to, że czwarta generacja Octavii nie “zepsuje” popularności tego modelu. | CHIP.