Christina przyznaje, że Stella potrafi ją zadziwić każdego dnia. Któregoś dnia suczka popiskiwała pod frontowymi drzwiami i nie mogła usiedzieć na miejscu. Kobieta sądziła, że chce po prostu wyjść na dwór, ale Stella podeszła do swojego komunikatora i nacisnęła trzy słowa: “Chcę”, “Jake” i “Przyjdź”. Następnie wróciła znów pod drzwi. Okazało się, że nie mogła się po prostu doczekać powrotu Jake’a, narzeczonego Christiny. Gdy wrócił on do domu suczka podbiegła do maty i wybrała słowo “Szczęście”. Poniżej możecie zobaczyć kilka zarejestrowanych przykładów.
https://www.instagram.com/p/B4QAxF1ht3K/?utm_source=ig_web_options_share_sheet
Gdy Christina przypadkowo nacisnęła na macie słowo “piłka”, Stella natychmiast przybiegła ze swoją piłeczką i położyła ją na matę, po czym przycisnęła słowo “dobrze”. Później wybrała kombinację: “szczęście”, “piłka”, “chcę”, “na zewnątrz”.
https://www.instagram.com/p/B4NWYllBABw/
– Stella potrafi zmienić swoją wiadomość, gdy nie czuje się zrozumiana, dokładnie tak, jak my to robimy. Jeżeli ktoś nas nie rozumie, zmieniamy słowa, których używamy by lepiej coś wyjaśnić – tłumaczy Christina. Widać to dobrze na powyższym filmie. Najpierw Stella wybiera słowa “chodź” i “zabawa”. Gdy nie uzyskuje oczekiwanej odpowiedzi dodaje “na zewnątrz”, “zabawa”, “kocham cię”.
https://www.instagram.com/p/B4VfYtFhJLV/?utm_source=ig_web_copy_link
Pies komunikuje się także inaczej, gdy jest zdenerwowany. Gdy Stella usłyszała coś na zewnątrz i chciała wyjść na dwór, a Christina powiedziała, że musi zostać w domu, suczka dziewięć razy z rzędu wybrała “Spójrz”, a potem “chodź na zewnątrz”.
https://www.instagram.com/p/B4AcoDPnNkO/?utm_source=ig_web_copy_link
Imponujące jest także powyższe nagranie. Gdy Stella naciska słowo “na zewnątrz”, to nie wydaje dźwięku. Najwyraźniej w przycisku skończyła się bateria. Suczka powtarza tę operację raz jeszcze, a kiedy nie widzi rezultatu prosi o pomoc wybierając słowa “nie” i “pomocy”.
Każdy właściciel psów dobrze wie, że to zdolne bestie i że można je nauczyć wiele. Tak naprawdę żadne futurystyczne komunikatory czy obroże, które tłumaczą nam ich zachowanie nie są nam potrzebne, ale na pewno miło byłoby w naturalny sposób porozmawiać ze swoim pupilem, tak jak robi to właśnie Christina. Swoją drogą, może warto spróbować tej metody? Taką matę łatwo samodzielnie zbudować. Podobne przyciski znajdziecie np. na Alliexpress. | CHIP