Projekt Silica dla firmy z Redmond to przede wszystkim inwestycja w rozwój pamięci masowych stworzonych specjalnie na potrzeby przetwarzania w chmurze. Microsoft na swoim blogu zauważa, że danych, które gromadzimy w chmurze, jest coraz więcej. Za to koszty takiego przechowywania cały czas rosną z uwagi na konieczność przesyłania na nowe nośniki, zanim niemożliwe stanie się odczytanie ich. Warner Bros swoje archiwa migruje co trzy lata, żeby zapobiec jakiemukolwiek zniszczeniu. Dlatego też wytwórnia upatruje w Projekcie Silica nadzieję na możliwość niczym niezachwianego przechowywania danych. Lasery femtosekundowe trwale zmieniające strukturę szkła są odpowiedzią na takie zapotrzebowanie.
Badacze z Microsoftu zauważają też, że właściwości szkła kwarcowego sprawiają, że nie wymaga ono energochłonnej klimatyzacji precyzyjnej. To może sprawić, że cały wpływ przechowywania danych na środowisko, znacząco się zmniejszy. Ant Rowstron, zastępca dyrektora Microsoft Research Cambridge podkreślił, że w Projekcie Silica nie chodzi o stworzenie nośników, które będą funkcjonowały jak inne konsumencie rozwiązania. Na szkło kwarcowe mają trafić cold data, czyli dane archiwalne, które przez większość czasu po prostu czekają na moment, aż ktoś będzie ich potrzebował.
Wykorzystanie szkła kwarcowego jako nośnika danych już 7 lat temu zaproponowała firma Hitachi. W tamtym przypadku odczyt miał być możliwy za pomocą mikroskopu optycznego. Wobec tego, pomysł Hitachi nie zakładał konieczności istnienia czytnika. | CHIP