Czy Tesla powinna się martwić? Wiele wskazuje na to, że tak. M-BYTE sprzedawany będzie bowiem za podobne jak Tesla Model 3 pieniądze (ok. 45 tys. dol.), a prezentuje się naprawdę dobrze.
To co widać od razu to ogromny 48-calowy wygięty ekran zajmujący praktycznie całą długość deski rozdzielczej. Dodatkowy 7-calowy ekran umieszczono w kierownicy. 48-calowy ekran podzielony został na trzy strefy, na których wyświetlane są parametry jazdy, dane samochodu, nawigacja, a nawet filmy (w części dla pasażera). Całość podobno zaprojektowana jest tak, by nie rozpraszać kierowcy. Oprócz sterowania dotykowego możliwe będzie sterowanie głosem, we współpracy z Amazon Alexa oraz z użyciem tradycyjnych przycisków. Do tego dochodzi system rozpoznawania twarzy, system szybkiego ładowania, maksymalna prędkość 190 km/h i zasięg od 360 do 435 km (w zależności od wybranego modelu).
Byton właśnie rozpoczął produkcję M-BYTE, podając w materiałach prasowych, że zebrał już 50 tys. rezerwacji. Firma, która jest obecna także w Stanach Zjednoczonych i Niemczech, jest jednym z kilku start upów finansowanych przez rząd Chin.