TEST: Oppo A5 2020 – co potrafi smartfon za 899 zł?

W czerwcu testowałam Oppo Reno, który spodobał mi się głównie ze względu na wzornictwo, dobrze działający mechanizm wysuwania kamery przedniej i całkiem niezłe aparaty. W Oppo A5 2020 nie znajdziemy ani skanera wbudowanego w ekran, ani wysuwanego aparatu, natomiast jest to urządzenie, która można rozważyć przy ograniczonym budżecie i niewielkich wymaganiach.
oppo A5
oppo A5

Oppo A5 2020 – wykonanie

Smartfon zdecydowanie nie wygląda tanio. Dzięki metalowej ramie, smukłym ramkom i szklanym plecom prezentuje się elegancko. Od razu doceniłam drobny detal jakim jest umiejscowienie przycisków fizycznych nieco niżej niż w Galaxy S9+, który użytkuję na co dzień. Zarówno przycisk power, jak i klawisze głośności leżą bliżej środka ramki, dzięki czemu można ich bez problemu dosięgnąć palcami jednej ręki bez zmieniania pozycji.

oppo A5

Szklany tył w połączeniu z czarną kolorystyką ma tę przypadłość, że niemiłosiernie się brudzi. Z moich obserwacji wynika jednak, że większość użytkowników i tak zakłada na smartfony etui, więc nie jest to szczególna dolegliwość. Producent z resztą nawet sam dorzucił do pudełka silikonowe, przezroczyste etui. W sprzedaży znalazła się także biała, perłowa wersja z delikatnym gradientem, która wygląda znacznie lepiej niż czarna.

oppo a5

Trzy obiektywy na tyle delikatnie wystają poza krawędź obudowy, ale nie jest to tak widoczne jak w chociażby iPhone’ach. Tuż pod “oczkami” Oppo umieścił skaner linii papilarnych. Jedyne, co bym tu zmieniła, to umieściła skaner odrobinę niżej, by zapewnić bardziej komfortowy chwyt, bo musiałam mocno wyciągać palec wskazujący by go dosięgnąć.

oppo A5

Na dolnej krawędzi znajdziemy USB typu C, mikrofon, głośnik oraz wejście słuchawkowe. Bardzo wygodne jest to, że do dyspozycji użytkownik ma nie hybrydowy slot, ale klasyczny na dwie karty nano SIM i kartę pamięci. Jeżeli ktoś korzysta z dwóch numerów, nie musi ograniczać się do korzystania z pamięci wewnętrznej.

Oppo A5 2020 – ekran

Wyświetlacz cechuje jasność na poziomie 480 nitów i dobre kąty widzenia. Brakuje głębszej czerni, ale nie jest to AMOLED-owa matryca, tylko LCD. Jak widzicie, kamera przednia została umieszczona w delikatnym notchu. W kilku aplikacjach można włączyć symulację czarnego paska, który maskuje wycięcie.

oppo A5

Oppo A5 ma możliwość zarówno regulacji temperatury ekranu bazowego, jak temperatury po włączeniu trybu nocnego. Ten ostatni, poza możliwością ustawienia harmonogramu (niestety, wyłącznie ręcznego, nie automatycznego, który wspomaga się danymi o wschodach i zachodach słońca), pozwala wybrać jedną z trzech opcji kolorystycznej. Poza zwykłą, gdzie wszystkie barwy przybierają mocniejszy, żółtawo-pomarańczowy odcień, możemy także wybrać wersję biało-szarą, imitującą trochę e-ink, ale w moim odczuciu zbyt męczącą wzrok, oraz tryb czarno-biały, którego najbardziej lubię używać nocą.

Oppo A5 2020- Wyposażenie i łączność

Oppo nie szczędzi na dodatkach, nawet przy takim budżecie. W pudełku znajdziemy wszystko, co potrzeba, by w pełni cieszyć się smartfonem: ładowarkę, igłę do otwierania szufladki na karty SIM, zestaw słuchawkowy i wspomniane już silikonowe etui. Warto dodać, że fabrycznie smartfon ma szkiełko ochronne.

Jeżeli chodzi o łączność, to nikt nie powinien na pewno narzekać Poza 4G i Wi-Fi (2.4/5.1/5.8 GHz), a także Bluetoothem 5.0 mamy również NFC, notorycznie pomijane w wielu, nie tylko najtańszych modelach części firm. Smartfon ma również czujnik światła, więc może sam dopasowywać jasność ekranu.

Oppo A5 2020 – Bezpieczeństwo i biometria

Mimo, że mamy do czynienia z urządzeniem budżetowym, możliwości biometryczne nie odbiegają niczym od tych, które widziałam w modelu z wyższej półki. Do dyspozycji mamy odcisk palca i rozpoznawanie twarzy. Obydwie opcje działają bardzo szybko i niezawodnie. Nie zdarzyło mi się, by któraś zadziałała z opóźnieniem. Nawet w kompletnej ciemności rozpoznawanie twarzy działało idealnie – jedynie ciut wolniej z uwagi na to, że po podniesieniu smartfonu wyświetlał on najpierw jasny ekranik doświetlający twarz.

Obydwu opcji możemy użyć nie tylko do odblokowywania ekranu, ale także jako autoryzacji wybranych przez nas aplikacji lub folderów. Jeżeli rezygnujemy z biometryki, do zabezpieczenia pozostaje jedynie sześciocyfrowy kod numeryczny. Nie ma tu ani wzoru ani czy literowego hasła. OPPO przypomina też, że funkcja rozpoznawania twarzy nie jest niezawodna i osoby o podobnym wyglądzie lub używające przedmiotów o kształcie przypominającym użytkownika być może będą w stanie uzyskać dostęp do naszego urządzenia.

OPPO A5 2020 – Dźwięk

Producent nie chwali się żadną konkretną specyfikacją jeżeli chodzi o audio. Wiemy jedynie, że mamy do czynienia z głośnikami stereo, które wykorzystują technologię Dolby Atmos co w tej półce jest rzadkością! I faktycznie, układ audio sprawuje się świetnie. Dźwięk jest czysty, wyraźny, nawet przy bardzo wysokiej głośności. Może odrobinę brakuje basu, ale to dopiero jak porównamy sobie z układem audio telefonów droższych o 2 tysiące złotych. W komunikacji głosowej także smartfon spełnia swoją rolę. Głos naszego rozmówcy jest dobrze słyszalny, a i mikrofon zbiera nasze słowa czysto, nawet w trudniejszych warunkach.

OPPO A5 2020 – Bateria

To jeden z najmocniejszych punktów tego telefonu. OPPO A5 ma akumulator o pojemności aż 5000 mAh. To na tyle dużo, że przy standardowym użytkowaniu, czyli bez nadmiernego grania w gry, ten smartfon jest w stanie wytrzymać nawet dwie pełne doby. Przy większym obciążeniu, gdy robiłam nim więcej zdjęć i testowałam gry na potrzeby testu, czas włączonego ekranu wyniósł niemal 8 godzin. A nadmienię, że nie korzystałam z automatycznej jasności, tylko z manualnej, ustawionej na ok. 90%. Miałam też cały czas włączone NFC i Bluetooth.

Naładowanie go od 0 do 20 proc. zajmuje 30 minut, a telefon obsługuje ładowanie zwrotne, więc o ile mamy stosowny kabel OTG to dzięki dużej baterii OPPO A5 możemy poratować znajdujących się w potrzebie przyjaciół albo naładować na przykład bezprzewodowe słuchawki.

Oppo A5 2020 – Wydajność

Urządzenie działa pod kontrolą ośmiordzeniowego Snapdragona 665, który korzysta z 4 rdzeni 2.0 GHz i 4 rdzeni 1.8 GHz. Wspiera go 3 GB RAM-u i 64 GB pamięci wewnętrznej. We wszystkich testach benchmarków, jakie przeprowadziłam, OPPO A5 2020 plasuje w dolnych częściach list, przede wszystkim z powodu stosunkowo niewielkiej pojemności pamięci RAM.

  • Geekbench: 315 pkt (pojedynczy rdzeń), 1371 pkt (test wielordzeniowy)
  • AnTuTu: 153 469 pkt (lepiej niż 11% testowanych urządzeń)
  • 3DMark Slingshot Extreme: 1074 pkt (OpenGL – lepiej niż 36% testowanych urządzeń), 1050 pkt (Vulkan – lepiej niż 23% testowanych urządzeń)

Innych wyników nawet nie oczekiwałam. Ale pomiary pomiarami, a jak wypada A5 w prawdziwym życiu? Przy klasycznym użytkowaniu, a więc komunikacji przez aplikacje instant messenger, surfowania po internecie, słuchania muzyki, oglądania filmów i korzystania z dziesiątek aplikacji w rodzaju Ubera czy JakDojade OPPO A5 2020 radzi sobie doskonale. Nawet przy 25, 30 kartach przeglądarki nie odnotowałam choćby najmniejszego spowolnienia w działaniu. Ta konfiguracja świetnie spełnia oczekiwania użytkowników, zapewniając im dostateczny zapas mocy.

oppo A5

W trochę gorszej sytuacji będą hardkorowi gracze, uruchamiający najbardziej wymagające produkcje. O ile popularne gry z AR takie jak “Pokemon Go” czy “Harry Potter: Wizards Unite” będą działać gładko i bez problemu, o tyle pozycje, w których złożona grafika 3D odgrywa pierwsze skrzypce mogą zgrzytać. “PUBG” odpalimy jedynie na najniższych detalach. “Asphalt 9” klatkował na tyle, że chyba tylko najwięksi fani zdecydowali by się na grę w takiej jakości. Nie da się też ukryć, że to właśnie w grach najbardziej da się zauważyć słabszą rozdzielczość. “ARK” chodził płynnie, a najlepiej z testowanych przeze mnie gier 3D wypadło “World War Heroes”. Podsumowując – da się grać, ale najczęściej na minimalnych ustawieniach, a dodatkowo w wysokobudżetowych tytułach mogą się zdarzyć większe spadki płynności.

Oppo A5 2020 – Oprogramowanie i interfejs

Smartfon działa pod kontrolą ColorOS 6, autorskiego systemu Oppo, który oparty jest na Androidzie 9.0. Jest to lekka i intuicyjna nakładka, która wprowadza kilka doddatkowych funkcjonalności. Po pierwsze mamy tutaj inteligentnego asystenta, czyli panel z widgetami w rodzaju kalendarza, skrótu do ulubionych programów, licznika kroków itd., który wysuwa się z lewej strony ekranu głównego. Po drugie, znajdziemy w ColorOS tzw. godziny ciszy. Jest to tryb, w którym o wybranej przez nas porze smartfon przełącza się w tryb cichy, a powiadomienia przychodzą jedynie od wskazanych przez nas kontaktów lub aplikacji.

OPPO dba także o bezpieczeństwo kierowców. Po włączeniu trybu inteligentnego kierowcy, smartfon przejdzie w tryb cichy kiedy tylko znajdzie się w zasięgu samochodowego zestawu Bluetooth. Tu także możemy ustawić od jakich kontaktów pragniemy otrzymywać połączenia i jaką treść wiadomości SMS system ma wysyłać w przypadku odrzucenia rozmowy.

Nie brakuje opcji większej personalizacji możliwości telefonu. Użytkownik może aktywować gesty na wyłączonym ekranie (dwukrotne stuknięcie włączające wyświetlacz, kształt o” by włączyć aparat itd.), a także inteligentne połączenia (automatyczny odbiór rozmowy po przyłożeniu smartfonu do ucha/ odwrócenie telefonu, by wyciszyć połączenia przychodzące) lub wykonywanie zrzutów ekranu gestem przeciągnięcia trzech palców. Standardowo już znajdziemy także narzędzie do klonowania aplikacji, tryb dzielonego ekranu, czy też Asystenta Google wywoływanego przez naciśnięcie przycisku zasilania.

Ciekawą rzeczą jest menu Cyfrowej równowagi. Znajdziemy tam wykres ilustrujący jaki procent czasu spędzamy codziennie w danej aplikacji, ile razy odblokowaliśmy smartfon i ile odczytaliśmy powiadomień. W tym miejscu ustalimy również od jakich aplikacji nie chcemy otrzymywać powiadomień. Można tu także aktywować tryb Odpoczynku, który będzie przypominał nam o określonej porze, że powinniśmy położyć się już spać poprzez wyszarzenie ekranu. Opcjonalnie możemy też ustawić automatyczne przełączanie się w tryb “nie przeszkadzać”.

ColorOS 6 ma również aplikację zwaną Przestrzenią gier, w której znajdziemy skróty do ulubionych tytułów, a także wybierzemy jeden z trzech trybów działania urządzenia (nastawiony na wydajność, optymalny lub małego zużycia energii). Ustawimy tutaj również automatyczną blokadę powiadomień w trakcie rozgrywki. Gdy włączymy grę, pasek Przestrzeni do gier możemy zawsze wysunąć z lewej krawędzi, by uzyskać dostęp do nagrywania ekranu lub Wiadomości w formie okienka pływającego (wyświetlającego się nad ekranem z grą).

Aparat do selfie

Z przodu Oppo A5 2020 ma 8-megapikselowy aparat o świetle f/2.0. To bardzo prosty układ, ale do selfie moim zdaniem wystarczający pod warunkiem, że macie trochę cierpliwości, bo fotki nie zawsze wychodzą ostre. A nawet jeżeli już wyjdą to i tak w powiększeniu widoczne jest mocne ziarno.

Do wyboru mamy klasyczne zdjęcie, tryb wideo oraz portret, który wykorzystuje algorytm do rozmywania tła, a także panoramę selfie i naklejki, czyli filtry AR. W trybie zwykłych zdjęć i trybie portretowym możemy włączyć retusz, przy którym o ile za bardzo nie popłyniemy, może wyjść bardzo naturalnie. Na pewno gdybym miała w zwyczaju publikowanie selfików to z pewnością bym z tej opcji nie rezygnowała. Oprogramowanie zajmie się i za szerokim nosem i za małymi oczami, a nawet zmniejszy nam naturalnie podbródek.

oppo A5
(po lewej) Retusz świetnie poradził sobie z sińcami pod oczami i zmarszczkami. (po prawej) Zdjęcie bez retuszu

Biorąc pod uwagę fakt, że do rozmywania tła wykorzystuje tylko algorytm rozpoznawania obrazu, tryb portretowy działa zaskakująco dobrze. Czasem widać drobne niedoskonałości przy krawędzi włosów, ale z takimi rzeczami nie radzą też sobie flagowce.

oppo a5
Tryb portretowy, z lewej strony tło na liściach nie zostało dobrze rozmyte
Tryb portretowy. Choć na dworze panowały jeszcze w miarę dobre warunki, ostrość nie została poprawnie zarejestrowana. Tu przynajmniej rozmycie na włosach nie jest jednak złe.

Aparat główny

W OPPO A5 2020 znajdziemy aż cztery aparaty. Najlepiej radzi sobie aparat podstawowy z 12-megapikselową matrycą i obiektywem o jasności f/1.8. Za dnia możemy uzyskać nim bardzo dobre jak na tą półkę cenową zdjęcia, zwłaszcza jeżeli będziemy fotografować architekturę, czy obiekty, które się nie poruszają.

Prawidłowa kolorystyka, brak przepaleń – z tego zdjęcia nawet taki wymagający użytkownik jak ja mógłby być zadowolony
Mimo wskazywania ostrości na nasionach, aparat uparcie ustawiał ostrość na krawędzi wiaderka
Zwykle jednak nie ma problemów ze złapaniem ostrości nawet przy małych obiektach.
oppo a5
Biała sierść Majlo za mocno przepalona.

Nie brakuje opcji HDR (automatyczny lub manualny), inteligentnego rozpoznawania scen i dobierania parametrów obrazu pod nie oraz trybu ożywionego koloru. Aktywując te wszystkie “bajery” możemy osiągnąć niekiedy lepsze ujęcia.

Najlepsze zdjęcie jakie udało mi się zrobić po zmierzchu ze wspomagaczem w postaci HDR.
Mimo wyraźnego oświetlenia,aparat nie dał rady ze stabilizacją.
oppo a5
Zdjęcie nocne – widać ziarno i lekkie poruszenie, ale jedynie w powiększeniu.
Zdjęcie nocne – ciemne niebo mocno “szumi”.
Nocne zdjęcie z modelem Księżyca.

Smartfon ma cyfrowy zoom umożliwiający powiększenie dwu- lub pięciokrotne. Oczywiście wraz ze wzrostem przybliżenia, spada nam znacząco jakość zdjęcia, jednak jeśli ustabilizujemy telefon podczas robienia zdjęcia, eliminując drżenie rąk rezultaty mogą być niezłe. Zobaczcie sami.

Od lewej: zwykłe zdjęcie, powiększenie x2, powiększenie x5

Aparat główny może też wspomagać się aparatem 2-megapikselowym, który odczytuje głębię obrazu. W efekcie wychodzą całkiem zgrabne zdjęcia w trybie portretowym. Zauważcie, że działa to zauważalnie lepiej niż przy algorytmie w aparacie selfie. W większości przypadków nie ma błędów przy krawędziach. Do pełni szczęścia zabrakło mi regulacji natężenia rozmycia.

Po lewej zdjęcie z trybu portretowego, po prawej – zwykłe
oppo a5
Oppo zdało trudniejszy test, z barierkami na pierwszym planie – w górnej części jest widoczny mały błąd rozmycia. Po prawej zdjęcie z normalnego trybu
Tryb portretowy.

Kolejny z aparatów to 8-megapikselowy aparat szerokokątny (119°), który przydaje się głównie do zdjęć architektury, lub wszędzie tam, gdzie chcemy zmieścić w kadrze jak najwięcej.

Po lewej: ultraszeroki kąt, po prawej: tryb zwykły z tego samego miejsca
Tryb ultraszeroki.
Tryb zwykły.
Tryb panoramy z aparatu głównego.
Tryb ultraszeroki.
Tryb zwykły.

Filmy

Oppo A5 2020 nagramy film z maksymalną rozdzielczością 4K i 30 kl./s. Wyższego klatkażu nie uzyskamy nawet przy niższej rozdzielczości, nie licząc trybu slow motion. Ten ostatni nie ma niestety automatycznej detekcji sceny ani nie ma też opcji, gdzie możemy ręcznie ustawić, który moment z filmu ma być spowolniony. Całość nagrywa się po prostu w zwolnionym tempie. Jakość nagrania w 4K jest w porządku, o ile nie zamierzamy rejestrować niczego w trakcie chodzenia i jeżeli nie planujemy zmieniać pierwszego planu. Pojawił się problem z autofokusem – smartfon nie potrafi go zmienić samoczynnie, wymaga kilkania w odpowiedni punkt, czasem kilkukrotnie. Widać to najlepiej na pierwszym filmie.

https://youtu.be/q3nEubJNpXA

Zdecydowanie lepiej filmować w jakości Full HD. Wtedy przynajmniej pomaga nam częściowo cyfrowa stabilizacja. Nie jest to efekt jak z gimbala, ale w tej kategorii cenowej efekt jest naprawdę dobry.

https://youtu.be/MPduiuQxXAg

Podsumowanie

Za kwotę 899 zł otrzymujemy smartfon, którym za dnia zrobimy zdjęcia, w tym ultraszerokokątne i z ładnym rozmyciem portretowym. Urządzenie nie zawiedzie nas także podczas zwykłej pracy – bez problemu wykorzystamy go do surfowania po sieci, korzystania z kilku aplikacji równocześnie czy komunikacji. A do tego jest to model, który potrafi naprawdę długo wytrzymać na jednym ładowaniu. Metalowo-szklane wzornictwo także zasługuje na pochwałę. Jeżeli tylko szukamy podstawowego urządzenia, którym nie zamierzamy ani robić filmów ani grać na najwyższych detalach w najnowsze produkcje, OPPO A5 2020 jest wart polecenia. | CHIP