Szeroki kąt przy rodzinnym stole
A tak naprawdę to dwa. Czasem da się pokombinować ze składaniem panoramy, ale w przypadku kadrów z dużą liczbą osób ryzykujemy, że większość z nich w wyniku poruszenia się będzie rozmazana (co przyda się tylko do mało śmiesznego żartu “Oho, ktoś tu nie jadł Rutinoscorbinu!”). O wiele lepszym pomysłem jest użycie aparatu z ultraszerokokątnym obiektywem. W OPPO Reno 2 jeden z obiektywów pozwala uzyskać kąt widzenia równy 116°. Dzięki temu grupowe zdjęcia przy świątecznym stole i przy każdej innej okazji zrobimy szybko i bez zbędnego ustawiania gości.
I skoro już przy szerokim kącie jesteśmy, to dodam jeszcze, że w przypadku OPPO Reno 2 ultraszerokiego obiektywu da się też użyć do fotografowania macro, ponieważ posiada on autofokus. A nie jest to wcale oczywista oczywistość. Tak więc możemy też liczyć na piękne, szerokie kadry popisowych ciast i prezentów.
Zoom pozwoli zobaczyć więcej
Przed świętami chętnie spacerujemy też po okolicznych jarmarkach. Gdy miasto jest przystrojone światełkami i innymi dekoracjami, też często wyciągamy smartfon by zrobić zdjęcia. I wtedy zdarza się, że brakuje nam bardzo powiększenia. Bo akurat chcielibyśmy cyknąć tylko fragment choinki na rynku, albo lodową rzeźbę, do której nie da się bliżej podejść.
Większość nowych smartfonów pozwala już na szczęście na zrobienie przybliżenia, ale z ich jakością jest różnie. OPPO Reno 2 oferuje dwukrotny zoom optyczny i aż 5-krotny zoom hybrydowy. Aparat automatycznie przełączy się nam na odpowiednią ogniskową (16-83 mm) – wystarczy wskazać jak mocne przybliżenie nas interesuje. W ekstremalnych sytuacjach poratować się można nawet 20-krotnym zoomem cyfrowym. Pamiętajcie, że teleobiektyw przydaje się nie tylko przy fotografowaniu architektury, ale też w zasadzie każdej sytuacji, w której bez ruszania się z miejsca chcemy sobie przybliżyć widok.
Zapomnij o kiepskich zdjęciach w nocy
Całe święta kojarzą nam się z ciepłym blaskiem kominka, migotaniem lampek, świeczkami w latarenkach itd. Światło rozpraszające mrok wygląda zdecydowanie magicznie, ale to prawdziwe wyzwanie dla aparatów w smartfonach. Ich małe matryce nie mogą konkurować z lustrzankami i pewnie większość z Was już dawno zrezygnowała z robieniem zdjęć w nocy lub gorszych warunkach oświetleniowych.
Ale to przecież właśnie takie ujęcia są esencją świąt! Na szczęście i smartfonowy hardware i algorytmy radzą sobie coraz lepiej w tym kontekście. Na przykład w OPPO Reno 2 znajdziemy rewelacyjny tryb ultra dark, który wykorzystuje zarówno moc sztucznej inteligencji jak i jasny sensor (f/1.7). Już zwykły tryb nocny pozwoli Wam wykonać tym smartfonem przyzwoite zdjęcia, a ultra dark idzie nawet o krok dalej, gdyż pozwala zobaczyć rzeczy skryte w całkowitej ciemności.
Tryb nocny działa tu rzecz jasna nie tylko w aparacie głównym. Jest także dostępny w teleobiektywie i aparacie ultraszerokokątnym. To oznacza, że można go używać w każdym z opisanych wcześniej przypadków.
Filmy, którymi nie trzęsie
Zdjęcia zdjęciami, ale w święta jest także cała masa okazji do kręcenia pamiątkowych filmików. Wizyta Mikołaja u dziecka, wspólne pieczenie pierników, że już nie wspomnę o zimowych sportach. Często nagrywamy coś szybko, pod wpływem impulsu, gdy nie ma czasu na rozkładanie statywu, czy montowanie smartfonu na gimbalu. Starsze lub niskobudżetowe modele telefonów niestety zupełnie nie nadają się do takich sytuacji.
Ważniejsza od maksymalnej rozdzielczości czy klatkażu jest stabilizacja optyczna. Dzięki niej mamy pewność, że filmowany przez nas obiekt nie będzie “skakał”. Bardzo dobrze radzą sobie z tym tematem już kamery sportowe, ale umówmy się, zawsze wtedy, gdy są nam potrzebne, ich akumulatory okazują się rozładowane.
OPPO Reno 2 pozwala skorzystać z trybu ultrastabilizacji. Wtedy smartfon korzysta z połączenia stabilizacji elektronicznej i optycznej. W efekcie nagranie będzie płynne nawet wtedy, gdy będziemy szli za swoim obiektem. A ponieważ wideo to nie tylko obraz, ale i dźwięk, dodam, że w tym smartfonie znajdziemy tzw. sound focus. Jest to rozwiązanie, które wzmacnia dźwięki dochodzące z filmowanego przez nas obiektu podczas przybliżania. OPPO Reno 2 ma także wbudowaną redukcję szumu wiatru, co na pewno przyda się przy nagrywaniu szaleństw na śniegu. Przy tych ostatnich przyda się także tryb slow motion.
Świąteczne życzenia
Dzisiaj już mało kto wysyła kartki świąteczne tradycyjną pocztą. Łatwiej i szybciej wysłać komuś życzenia przez komunikator lub MMS-a, zwłaszcza, że wtedy nie jesteśmy ograniczeni do samego tekstu. Do zrobienia świątecznego selfie nie trzeba wiele. Każdy smartfon ma przecież kamerkę przednią, a w sieci roi się od programów do edycji zdjęć.
W OPPO Reno 2 mamy nawet wbudowane opcje retuszu twarzy (profit – można zjeść więcej sernika i nikt nie zauważy podwójnego podbródka!), kilka filtrów kolorystycznych i coś, co pozwoli Wam błyskawicznie przygotować eleganckie życzenia – naklejki. Nie musicie nawet wychodzić z aplikacji kamery czy szukać nowego programu. Wszystko jest pod ręką.
Do tego OPPO Reno 2 ma także jeszcze jeden ciekawy bajer, którego akurat konkurenci nie posiadają – wideo selfie z rozmyciem tła! Tak jest, możecie nagrać film z kamery przedniej, który będzie miał piękny bokeh.
Jeżeli wszystkie opisane wyżej doświadczenia są dla Was cenne, a przy okazji rozglądacie się za nowym smartfonem, to może warto sobie lub bliskim sprezentować pod choinkę właśnie takie urządzenie, które kompleksowo zadba o rejestrowanie wspomnień. Zwłaszcza, że cena OPPO Reno 2, jak na chińską markę przystało, nie uderzy mocno po kieszeni. | CHIP