W ich miejsce powstaną jednak nowe oferty pracy. W ciągu najbliższych dwóch lat według World Economic Forum pojawi się 133 miejsc pracy dla osób z branży programowania, analityki danych i wsparcia klienta. Polskie Ministerstwo Cyfryzacji szacuje z kolei, że w naszym kraju będzie potrzebnych około 200 tys. specjalistów zajmujących się tworzeniem sztucznej inteligencji. Zdecydowanie nie warto odkładać na później planów dotyczących zdobycia nowych kwalifikacji. Z badania IBM wynika, że jeszcze 5 lat temu przekwalifikowanie się na inne stanowisko trwało średnio 3 dni. Obecnie ten czas wydłużył się dziesięciokrotnie.
5 zagrożonych zawodów, czyli jakich pracowników w Polsce zastąpią automaty?
Według szkoły programowania Kodilla maszyny zabiorą pracę kasjerom. Pierwszy sklep bez kas powstał w 2018 roku w Poznaniu. Niedługo po nim powstał pierwszy samoobsługowy Carrefour. Normą są już kasy samoobsługowe we wszystkich supermarketach.
Ten trend będzie dalej się rozwijał. Doświadczony kasjer ma jednak szansę na zostanie programistą. Zdaniem Kodilla.com takie osoby cechuje skrupulatność, dokładność, systematyczność i zdolności matematyczne, które są potrzebne w tym zawodzie.
Interaktywne ekrany i maszyny będą wypierać stopniowo także recepcjonistów. Już teraz w wielu hotelach można zameldować się i wymeldować bez kontaktu z obsługą. Dzięki dobrej organizacji pracy, spostrzegawczości i umiejętnościom komunikacyjnym recepcjonista powinien dobrze poradzić sobie w zawodzie testera oprogramowania. Telemarketer to kolejny zawód, który już teraz zaczyna być automatyzowany. Technologie rozpoznawania mowy i algorytmy SI stosowane w chatbotach nie radzą sobie jeszcze z doradztwem personalnym. Dzięki smykałce do sprzedaży i komunikacji telemarketerzy powinni dość szybko móc przebranżowić się na specjalistów HR, których maszyny nie prędko zastąpią.
Kodilla prognozuje również, że zmniejszy się zapotrzebowanie na pracowników biurowych. Przeprowadzanie obliczeń czy generowanie raportów to już kwestie kilku kliknięć myszką. Znajomość programów biurowych, a także analityczne myślenie, multitasking i komunikatywność pomoże w przebranżowieniu się na przykład na UX Designera, który zarabia obecnie ponad dwa razy więcej niż przeciętny pracownik biura. Elektroniczny obieg dokumentów i systemy do fakturowania mogą także wyprzeć wkrótce księgowych. Im Kodilla radzi, by pomyśleli o zostaniu specjalistami od Big Data, którzy także pracują na liczbach i raportach. | CHIP