Asystent Google umożliwia tłumaczenie rozmów na żywo

Z pomocą aplikacji Asystent Google można już znaleźć informacje o lotach, a także o miejscu, do którego się udajemy. Teraz do tych funkcji doszła kolejna, czyli tłumaczenie w czasie rzeczywistym. Uruchomienie funkcji jest możliwe, ale warto omijać prośby o to, by asystent został tłumaczem, bo wtedy po prostu otwiera aplikację Tłumacz. Wystarczy jednak poprosić, żeby pomógł nam mówić w jednym z 44 dostępnych języków. Można też powiedzieć “hej Google, przetłumacz rozmowę”, ale wtedy trzeba dodatkowo wskazać język źródłowy i docelowy. Dodatkowe opcje włączenia “interpreter mode” podaje Google:
asystent google logo
asystent google logo

  • Przetłumacz rozmowę z włoskiego.
  • Możesz mi pomóc w rozmowie po hiszpańsku?
  • Tłumaczenie rozmowy z polskiego na niderlandzki.
  • Chiński tłumacz ustny.
  • Włącz tryb tłumaczenia rozmowy.

Kiedy funkcja działa, dostępne są 3 tryby. Tryb automatyczny tłumaczy od razu po uruchomieniu go i podaje wynik bezpośrednio po zakończonej kwestii. Ręczny wyświetla dwa mikrofony i wystarczy dotknąć ten z językiem, w którym chcemy coś powiedzieć, lub zrozumieć. W tym przypadku asystent nie przekłada wszystkiego, ale tylko te części rozmowy, których tłumaczenie chcemy poznać.

tłumacz asystent google
W wersji automatycznego tłumaczenia i tak co jakiś czas trzeba włączać mikrofon (graf. CHIP)

Obie opcje wymagają dość pośpiesznego porozumiewania się. O ile tłumaczenia, kiedy mówimy dość wyraźnie, są poprawne, o tyle szybkość z jaką program reaguje na przerwy najwyraźniej przekonany, że już skończyliśmy, jest trochę zbyt duża. Na szczęście nawet problemy z wymową i czasem odpowiedzi asystenta może rozwiązać tryb trzeci – klawiatury. W nim po prostu wpisujemy tekst, który chcemy przetłumaczyć. Nie jest to idealne rozwiązanie, ale przy niezbyt dynamicznych komunikatach póki co niezbędne.

tłumacz asystent google - podpowiedzi
Podpowiedzi nie zawsze są idealne (graf. CHIP)

W przypadku niektórych pytań Asystent Google podrzuca też proste odpowiedzi, z których można skorzystać. Minusem jest to, że pojawiają się w języku, którego teoretycznie nie znamy. Ten pomysł nie jest więc zbyt udan, jeśli nie kojarzymy nawet kilku podstawowych zwrotów. | CHIP

WARTO PRZECZTAĆ:

Asystent Google bardziej inteligentny niż Siri i Alexa