Chiny podjęły decyzję o uniezależnieniu się od amerykańskiej technologii, co jest odważnym krokiem. O ile bowiem większość elektroniki powstaje w chińskich fabrykach, to już projekty podzespołów są autorstwa amerykańskich firm takich jak Intel, AMD, czy Nvidia. W ostatnich latach jednak także chińskie firmy zaczęły rozwijać własne podzespoły. Bardzo możliwe, że sprzęt dla chińskich urzędów będzie zawierał układy projektowane przez Alibabę. Ten chiński holding rozwija własne układy oparte na otwartej platformie RISC-V. W lipcu producent ujawnił 16-rdzeniowy procesor XuanTie 910, który znajdzie zastosowanie m.in. w układach obsługujących 5G i przeznaczonych do trenowania SI.
W maju administracja USA wprowadziła zakaz korzystania przez amerykańskie instytucje z chińskiej elektroniki. Firmy z Państwa Środka od tamtego czasu nie mogą też korzystać z amerykańskich technologii. Sankcje uderzyły szczególnie w Huawei, chińskiego producenta urządzeń mobilnych i rozwiązań telekomunikacyjnych. Okazuje się jednak, że wojna handlowa przyczyniła się do zwiększenia sprzedaży produktów Huawei… w Chinach. Wszystko zatem wskazuje, że amerykańskie sankcje, choć dotkliwe, w dłuższej perspektywie nie tylko nie zablokują rozwoju chińskiej technologii, a wręcz pobudzą firmy z Państwa Środka do inwestowania we własne rozwiązania. | CHIP