Po pierwsze – wygląd
Wiem, że dla wielu osób wygląd urządzenia nie jest szczególnie ważny. W przypadku niektórych urządzeń to zrozumiałe, ale jest taka kategoria, w przypadku których wygląd ma znaczenie. Do tych “innych” należą też smartfony, urządzenia tak osobiste, że większość pytanych wolałaby wyjść z domu bez portfela, niż bez telefonu. Moja rada: wybierz smartfon, który jest ładny. Nawet, jeśli tobie nie wydaje się to szczególnie ważne, pamiętaj – ten kawałek technologii stanowi twoją wizytówkę. Poza tym – urządzenie które dobrze wygląda, prawdopodobnie jest też starannie wykonane, a zastosowane materiały są wysokiej jakości. Przykładem może być Huawei P Smart Pro, który do kategorii smartfonów do 1500 zł wnosi rozwiązania projektowe i materiały stosowane przez Huawei w ich wyższych liniach zdecydowanie droższych telefonów.
Po drugie – aparat
Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, że jest w smartfonie funkcja, której efekty używania zostaną z tobą przez resztę życia? SMS-y nie przetrwają zapewne przenosin na nowy telefon, e-maile pójdą w zapomnienie nie później niż po roku, wiadomości na czacie wyparują – niektóre na szczęście – nawet jeszcze szybciej. Ale zdjęcia przechowujemy pieczołowicie, robimy ich kopie zapasowe, czasem drukujemy. Mają zostać z nami na na zawsze. To oznacza, że jeśli w tym roku zrobisz zdjęcie swojej ukochanej witającej promiennym uśmiechem rok 2020, które wyjdzie poruszone, nie do końca ostre albo będzie miało kiepskie kolory, to przez resztę życia będziesz żałować, że nie miałeś wtedy lepszego aparatu.
Wybierając smartfon szukaj takiego, który wyposażony jest w kilka wyspecjalizowanych aparatów, które dadzą ci różne możliwości. Jeśli chodzi o radzenie sobie z kiepskim światłem oraz rejestrację stabilnego obrazu z maksymalną ilością detali, świetnym rozwiązaniem w kategorii cenowej do 1500 zł jest zastosowanie dużej matrycy wykorzystującej technologię pixel binning, czyli łączenia pikseli. W przypadku Huawei P Smart Pro główny aparat ma 48 milionów światłoczułych pikseli, informacje z których wykorzystuje do tego, żeby z pomocą algorytmów sztucznej inteligencji uzyskać doskonały obraz o rozdzielczości 12 Mpix.
Niezwykle przydatne są wspomniane wyżej dodatkowe, wyspecjalizowane aparaty, rozszerzające możliwości fotograficzne smartfonu. Bardzo dobrym wyborem jest zestaw, jaki ma na pokładzie właśnie P Smart Pro, czyli aparat z ultraszerokokątnym obiektywem z matrycą 8 Mpix, doskonale nadający się do fotografowania architektury, spotkań rodzinnych czy innych trudnych do zmieszczenia w kadrze scen, oraz aparat 2 Mpix służący do rejestracji informacji o głębi sceny – dzięki niemu możesz robić zdjęcia z efektami takimi jak profesjonalne rozmycie drugiego planu.
Nie zapominaj też o ruchomych obrazkach! Rozglądaj się za coraz popularniejszą ostatnio funkcją filmowania w zwolnionym tempie, jej użycie może dać spektakularny efekt. Im więcej klatek na sekundę (fps, frames per second), tym lepiej. Dostępny w P Smart Pro tryb 480 fps pozwala spowolnić czas w sposób, z jakiego jeszcze niedawno mogli korzystać profesjonaliści z superdrogim sprzętem.
Po trzecie – ekran
Milion spojrzeń każdego dnia. Setki minut. Czasem całe godziny bez przerwy. Taką atencją cieszy się smartfonowy ekran. Nie muszę więc chyba nikogo przekonywać, jak jest ważny. Wybierając, pamiętaj, żeby szukać smartfonu z matrycą IPS i rozdzielczością ekranu 1080×2340, czyli tak jak ma to miejsce w Huawei P Smart Pro. Matryca IPS zapewnia wysoką jakość odwzorowania kolorów, dobre kąty widzenia i jasność, a taka rozdzielczość daje wysoką gęstość pikseli, czyli po prostu ostry obraz.
To szczególnie ważne, jeśli lubisz oglądać na smartfonie filmy z serwisów streamingowych czy klipy z YouTube’a, bądź grać. Wtedy powinieneś wybrać największy wyświetlacz, więc duża rozdzielczość jest bardzo potrzebna. P Smart Pro, który jest wyposażony w jeden z większych ekranów, o przekątnej długości aż 6,59″, dzięki matrycy 1080×2340 uzyskuje gęstość pikseli 391 ppi. Oglądany obraz jest bardzo wyraźny.
Zwróć też uwagę na proporcje powierzchni ekranu do całości obudowy. Im cieńsze ramki uda się osiągnąć producentowi, tym większy procent obudowy będzie stanowić wyświetlacz, czyli mniej się “zmarnuje”. Żeby osiągnąć doskonały wynik, jakim jest ekran zajmujący aż 91% powierzchni obudowy, tak jak w przypadku Huawei P Smart Pro trzeba pójść jednak o krok dalej i pozbyć się przeszkadzającego większości z nas wycięcia w ekranie, mieszczącego obiektyw przedniego aparatu. Huawei aparat selfie schował w wysuwanym fragmencie obudowy, który pojawia się błyskawicznie, kiedy jest potrzebny. By równie szybko schować się w obudowie, także wtedy, gdy czujnik wykryje przyspieszenie mogące oznaczać upadek telefonu, a więc potencjalne zagrożenie dla wysuwanego aparatu.
Po czwarte – wyposażenie
Brak jakiejś z pozoru niewielkiej funkcji czy elementu wyposażenia może się okazać bardzo bolesny, dlatego wymierając smartfon zrób listę tego, co koniecznie musi się w nim znaleźć. Podpowiadamy, że z całą pewnością przyda się jak najwięcej miejsca na zdjęcia i filmy, a także na aplikacje, gry, muzykę i filmy. Pojemna pamięć wewnętrzna smartfonu zdejmie z głowy pamiętanie o częstych porządkach, czy zgrywaniu fotek, więc wybierz model, który ma jej jak najwięcej. W tej kategorii cenowej możesz się rozglądać za telefonem z pamięcią 128 GB, tak jak ma to miejsce w przypadku Huawei P Smart Pro, który oferuje też drugi istotny element wyposażenia związany z pamięcią, czyli slot kart rozszerzeń. Dzięki obsłudze kart micro SD o pojemności do 512 GB można z łatwością powiększyć pamięć w P Smart Pro aż czterokrotnie! Co ciekawe, Huawei stosuje technologię kompresji pamięci EROFS, dzięki której efektywnie zyskujesz jeszcze więcej miejsca.
Jeśli chcesz mieć możliwość wygodnego używania słuchawek przewodowych, koniecznie sprawdź, czy wybrany model ma złącze audio Jack 3,5 mm. Oczywiście, można używać słuchawek Bluetooth. Rzecz jasna, są też przejściówki pozwalające podłączyć tradycyjne słuchawki do portu USB C. Ale stare, dobre złącze audio 3,5 mm wciąż pozostaje niezastąpione. Wybierając wyposażony w nie telefon, taki jak P Smart Pro, możesz nie tylko używać słuchawek kablowych, ale też korzystać z zewnętrznych mikrofonów czy selfiesticków podłączonych właśnie przez port 3,5 mm.
Po piąte – duża wydajność (i pojemna bateria)
Wysoka wydajność i pojemna bateria to wydawałoby się cechy oczywiste, ale warto wyjaśnić kilka rzeczy. Wydajność, czyli fakt, że smartfon będzie działać płynnie przy przełączaniu zadań, umożliwi granie w gry oraz szybko i sprawnie będzie uruchamiać aplikacje zależy od tego, w jaki procesor, chip graficzny i ilość pamięci jest wyposażone urządzenie. W kategorii cenowej do 1500 zł możesz spodziewać się procesorów ze średniej półki. Jednak zastosowany w Huawei P Smart Pro procesor Kirin 710F jest bardzo wydajny i świetnie zoptymalizowany pod względem zużycia energii. Ten chip zapewnia smartfonowi zapas mocy do szybkiego uruchamiania aplikacji i obróbki danych. A zainstalowane na pokładzie aż 6 GB pamięci RAM umożliwia błyskawiczne przełączanie między zadaniami i szybkie, płynne działanie nawet wymagających programów. To ważne także dlatego, że z czasem, w miarę kolejnych instalacji i gromadzących się w pamięci danych, szybkość działania systemu będzie spadać. Warto już na starcie zapewnić sobie odpowiedni nadmiar wydajności, dlatego procesor klasy Kirina 710F będzie idealnym wyborem.
Ważna jest też optymalizacja zużycia energii. Rzecz w tym, że wydajność i moc bez przyzwoitego chociaż czasu pracy na baterii nie są wiele warte… Jeśli posłuchałeś poprzednich rad i rozglądasz się za urządzeniem z bardzo dobrym aparatem, dużym ekranem o wysokiej rozdzielczości, pojemną pamięcią i zapasem wydajności, zdecydowanie musisz wziąć pod lupę także jego baterię i optymalizację energetyczną. Zbalansowanie wszystkich tych cech jest bardzo trudne, ale jak widać na przykładzie Huawei P Smart Pro, możliwe do wykonania. Smartfon ten ma baterię o pojemności 4000 mAh, która zapewnia odpowiednio duży zasób energii, ale przede wszystkim polega też na energooszczędnej architekturze procesora oraz algorytmach optymalizacji, które są w stanie zapewnić ci dwa dni używania bez ładowania. | CHIP