Zdaniem węgierskiego urzędu komunikaty typu „Jesteśmy darmowi i tacy pozostaniemy” albo „Jesteśmy darmowi i każdy może się do nas przyłączyć” obecne w serwisie społecznościowym wpajały użytkownikom przekonanie, że nic nie płacą za korzystanie portalu. Tymczasem GHV uznał, że brak wyraźnej informacji ze strony serwisu dotyczącej ryzka, z jakim wiąże się korzystanie z niego, wynikającego z przekazywania danych. Według Węgrów wielu użytkowników nie jest świadomych skali handlowania danymi oraz o ich wymiernej, finansowej wartości.
Facebook zmienił zapis w regulaminie i obecnie brzmi on tak:
Zamiast płacić za korzystanie z Facebooka oraz innych produktów i usług, które oferujemy, poprzez korzystanie z produktów Facebooka objętych niniejszym Regulaminem użytkownik zgadza się na to, by Facebook wyświetlał mu reklamy, za których promocję w Produktach firm Facebooka i poza nimi płacą nam firmy i organizacje. Wykorzystujemy dane osobowe użytkowników, takie jak informacje o ich aktywności i zainteresowaniach, w celu wyświetlania użytkownikom reklam, które są dla nich bardziej interesujące.
Określając wysokość grzywny GHV uwzględnił wysokość węgierskich dochodów z reklamy spółki Facebook Ireland Ltd. oraz fakt, że Facebook globalnie zmienił już treść komunikatów o darmowych usługach.
Wysokość dochodów nie przekłada się na płacenie podatków przez serwis ani na Węgrzech, ani w innym kraju, o czym ostatnio poinformowała organizacja Fair Tax Mark. Facebook w drugim kwartale 2019 r. odnotował przychody w wysokości 16,9 mld dol. Nałożona przez węgierski urząd kara nie wydaje się tym samym szczególnie dotkliwa.