AMD bije kolejny rekord. Czy Intel powinien się bać?

Warto podkreślić, że dane z PassMark nie dotyczą sprzedaży procesorów i wliczają się w nie również starsze urządzenia. Pod uwagę brane są komputery z zainstalowanym systemem Windows na platformie x86, a zatem bez uwzględnienia m.in. konsol. Mimo to wyniki są odzwierciedleniem pewnego trendu, który powinien niepokoić “niebieskich”. AMD zyskuje popularność od debiutu na rynku w 2017 roku procesorów opartych na architekturze Zen. Od tamtego czasu konfiguracje PC z procesorami “czerwonych” zyskują na uznaniu.
logo AMD
logo AMD

Ostatni raz AMD podobną popularność w benchmarku PassMark notowało 14 lat temu (graf. PassMark)

Trzeba jednak zaznaczyć, że obecnie gracze zdecydowanie wolą komputery z Intelem na pokładzie. Dobitnie to pokazują statystyki udostępniane co miesiąc przez Valve. Na platformie Steam z procesorów Intela w grudniu korzystało prawie 84 procent graczy. AMD jednak wyraźnie goni rywala i powoli zaczyna zdobywać kolejne przyczółki, konkurując skutecznie stosunkiem jakości do ceny, a także nowszym procesem technologicznym. Intel bowiem ma duże problemy z przejściem na układy produkowane w litografii 10 nm. Tymczasem AMD już teraz wykonuje swoje procesory w procesie technologicznym 7 nm, na co Intel będzie musiał poczekać co najmniej do końca 2021 roku.

Prezes Intela, Bob Swan, stwierdził niedawno, że rynek procesorów nie jest aż tak istotny dla jego firmy, jak mogłoby się wydawać. Swan wskazuje, że Intel nie powinien skupiać się jedynie na utrzymaniu pozycji lidera na rynku CPU, ale przede wszystkim na inwestycjach w inne technologie krzemowe, w których ma obecnie udział na poziomie 30 procent. Tu warto wymienić chociażby układy Nervana przeznaczone do zadań sztucznej inteligencji, a także próbę wejścia na rynek kart graficznych. Układy Intel Xe są już testowane i mają pojawić się w tym roku na rynku. | CHIP