– Któregoś dnia jadłem obiad z Markiem Zuckerbergiem i on powiedział mi: „Chciałem panu pogratulować, jest pan numerem jeden na Facebooku”.
Fragment telefonicznego wywiadu z prezydentem Donaldem Trumpem.
Gratulacje miały mieć miejsce podczas obiadu w Białym Domu, na który został zaproszony Mark Zuckerberg i kilka innych osób. Październikowe spotkanie długo było utrzymywane w tajemnicy, informacje o nim wypłynęły w listopadzie i ujrzały światło dzienne dzięki dociekliwości stacji NBC News.
https://www.chip.pl/2019/11/donald-trump-i-mark-zuckerbergczyli-tajemnicze-spotkanie-na-szczycie/
Co miał na myśli Mark Zuckberberg? Nie do końca wiadomo. Obydwie strony, zarówno komplementowany, jak i komplementujący łatwo mogą sprawdzić, że strona prezydenta na Facebooku ma 25 milionów polubień i 26 milionów obserwujących. Według portalu Statista strona Donalda Trumpa nie znalazła się nawet w pierwszej 20. najchętniej “lajkowanych”. Prezydenta USA wyprzedzili m.in. własna strona Facebooka (co nie dziwi), ale także Cristiano Ronaldo, Shakira i Mr. Bean. Facebook nie odniósł się w żaden sposób ani do słów Donalda Trumpa, ani do gratulacji złożonych przez własnego szefa.
Donald Trump – najważniejszy czy najhojniejszy?
Ale agencja prasowa AFP zwróciła uwagę na inny aspekt wypowiedzi założyciela platformy społecznościowej. Być może gratulacje Marka Zuckerberga wcale nie dotyczyły popularności strony prezydenta, a kwot które wydał na kampanię polityczną prowadzoną na FB. Prezydent USA Donald Trump jest bowiem największym politycznym reklamodawcą na Facebooku. Sprawdziliśmy, że od maja 2018 roku do 5 stycznia Donald Trump wydał na kampanię “Make America Great Again” ponad 15 mln. dolarów.
Donald Trump, rozmawiając z Rushem Limbaughiem podkreślał wagę mediów społecznościowych, skarżąc się przy tym na nieprzychylność mediów tradycyjnych, m.in. liczącej się w USA stacji CNN czy opiniotwórczych dzienników, takich jak “New York Times” i “Washington Post”. Według Trumpa media te są do niego uprzedzone, dlatego osobiście jest tak aktywny na Twitterze. Konto twitterowe prezydenta USA śledzi prawie 70 mln osób.
Facebook nie usunie reklamy, za którą zapłacił komitet wyborczy Donalda Trumpa