Zalet elektronicznej wersji recepty jest kilka: mniej papieru, lepsza weryfikowalność świadczeń, łatwiejszy nadzór nad udzielonymi świadczeniami (to ważne także dla pacjentów) oraz wygoda związana z faktem, że e-recepta może być wystawiona bez konsultacji z lekarzem. W przypadku wielu schorzeń, typu nadciśnienie czy cukrzyca, gdy pacjent od wielu lat jest leczony przez tego samego lekarza i na to samo, nie mają sensu kolejne wizyty w gabinecie, sprowadzające się wyłącznie do przepisania leku. Dla obydwu stron jest to sytuacja wygodna. Ważne jest także to, że takiej elektronicznej recepty zgubić się nie da, można ją zrealizować w kilku aptekach, a w ramach portalu pacjent może sprawdzić również informację o dawkowaniu.
Sporym utrudnieniem jest natomiast fakt, że aby aktywować Internetowe Konto Pacjenta (IKP) na stronie www.pacjent.gov.pl, należy wcześniej pozyskać Profil Zaufany. A to już wymaga pewnego zachodu. W zamian jednak Profil Zaufany ułatwia niektóre czynności, m.in. sprawdzenie liczby punktów karnych za nieprzepisową jazdę. Te osoby, które nie aktywują konta otrzymają wydruk informacyjny.
Realizując nową receptę wystarczy w aptece albo pokazać wydruk, na którym jest kod kreskowy albo podać kod otrzymany smartfonem oraz numer PESEL. Można również pokazać receptę w formacie PDF, na której umieszczony jest kod kresowy niezbędny do realizacji recepty.
Tradycyjna recepta będzie w dalszym ciągu wystawiana na potrzeby importu docelowego, dla osób o nieustalonej tożsamości oraz tzw. recept transgranicznych, a także w sytuacjach, gdy z jakiejś przyczyny niemożliwy będzie dostęp do systemu elektronicznych recept. | CHIP