A znany branżowy bloger @evleaks ujawnił, że wg jego wiedzy będzie też trzeci smartfon. Nosi on nazwę Huawei P40 Pro Premium Edition i wygląda bardzo podobnie do poprzednich wersji. Różni się jednak dwoma elementami. Po pierwsze wyposażony będzie w aż pięć obiektywów. Poza aparatem głównym, który najpewniej zaoferuje rozdzielczość 52 Mpx, na pokładzie znaleźć ma się też aparat z aż 10-krotnym zoomem optycznym. W sumie użytkownik będzie mógł skorzystać z ogniskowych z przedziału 18-240 mm. Druga sprawa to obudowa, która w tym wariancie wykonana będzie z ceramiki.
Informacje te pokrywają się z przeciekami z początku roku, które pokazywały etui do (jak wtedy się wydawało) P40 Pro. Dzięki tamtym renderom wiemy też, że nie ma co liczyć na złącze słuchawkowe. Pytanie brzmi, czy nawet najlepiej wyposażony smartfon zainteresuje wystarczająco dużo nabywców, gdy oprogramowanie zostanie pozbawione usług Google? | CHIP