500 tys. sprzedanych smartfonów to dla takiej firmy jak Samsung niewiele. Flagowe urządzenia tej i innych topowych marek rozchodzą się w ilościach o dwa rzędy wielkości większych. Dla porównania, Huawei Mate 30 i 30 Pro sprzedały się na świecie w liczbie ponad 13 milionów sztuk, i to pomimo zamknięcia dla nich rynku amerykańskiego i poważnych ograniczeń sprzedaży w Europie. Trzeba jednak pamiętać, że typowy flagowiec, choć drogi, kosztuje “tylko” ok. 4-5 tys. złotych, podczas gdy za Galaxy Fold trzeba zapłacić ponad dwa razy tyle. Stawiając więc podane przez CEO Samsunga liczby w stosownym kontekście osiągnięty wynik można ocenić jako co najmniej dobry.
Wprowadzając Galaxy Fold na rynek Samsung z pewnością nie planował bicia rekordów sprzedaży – chodziło raczej o demonstrację możliwości i sprawdzenie zainteresowania użytkowników nową technologią. Efekty testu bardzo dobrze wróżą nadchodzącemu następcy, Galaxy Fold 2, który ma też kosztować ponad połowę mniej. Nowy składany smartfon Samsunga może zostać zaprezentowany już za około miesiąc, równolegle z kolejną generacją Galaxy S. | CHIP