Moderatorzy treści każdego dnia przez wiele godzin przeglądają wszelkiego rodzaju publikacje w serwisach społecznościowych. Ich zadaniem jest niedopuszczenie do tego, by np. na Facebooku czy YouTubie pojawiły się wpisy łamiące regulamin. Czasami są to wpisy i filmy niewinne, czasami trudne do zniesienia, nawet dla ludzi o silnych nerwach. Ich pracy poświęcony został film “Czyściciele internetu”, pokazywany w ramach festiwalu Docs Agains Gravity. W filmie z 2018 r. pojawiał się zarzut braku przygotowania do tej pracy, braku wsparcia psychologicznego oraz szybkiego wypalenia u ludzi zajmujących się moderacją.
Według informacji opublikowanych przez “The Verge” moderatorzy treści pracujący dla YouTube’a zostali poproszeni o podpisanie formularzy, potwierdzających, że są świadomi faktu, iż praca może u nich spowodować zespół stresu pourazowego (PTSD). Dokumenty takie otrzymały osoby zatrudnione przez Accenture, jedną z największych firm na świecie zajmującą się m.in outsourcingiem zatrudnienia. Firma ma także oddział także w Polsce. Accenture, wspomniany dokument rozesłało do zatrudnianych przez siebie pracowników (ale świadczących usługę na rzecz YouTube’a w amerykańskim biurze w Austin) 20 grudnia, czyli cztery dni po opublikowaniu przez “The Verge” artykułu mówiącego o występowaniu stresu pourazowego wśród osób zajmujących się kontrolą treści.
W dokumencie przygotowanym przez Accenture, cytowanym przez “The Verge”, można między innymi przeczytać „Rozumiem, że treść, którą recenzuję, może być niepokojąca. (….) Możliwe, że przeglądanie takich treści może wpłynąć na moje zdrowie psychiczne, a nawet może prowadzić do zespołu stresu pourazowego (PTSD). W pełni skorzystam z programu weCare i w razie potrzeby będę szukać dodatkowych usług w zakresie zdrowia psychicznego. Poinformuję mojego przełożonego lub doradcę ds. zasobów ludzkich, jeśli zauważę, że praca negatywnie wpływa na moje zdrowie psychiczne.” Rzecznik Accenture w e-mailu nadesłanym do redakcji “The Verge” oświadczył, że dla firmy dobro pracowników jest najwyższym priorytetem i że firma regularnie aktualizuje informacje dotyczące charakteru pracy, tak by mieć pewność, że wszyscy zatrudniani wiedzieli na co się decydują.
Głównym zadaniem moderatora jest posprzątanie po innych.
“Czyściciele internetu”, reż. Hans Block, Moritz Risewieck
Accenture odmówiło ujawnienia informacji, od jak dawna wie o występujących kłopotach psychicznych pracowników oraz ile osób ucierpiało, a także czy podpisane oświadczenia mają być argumentem obrony w przypadku ewentualnych pozwów pracowników. Jest to jak najbardziej możliwe, zważywszy na to, że w marcu 2019 r. do pozwu przeciwko Facebookowi, złożonego pierwotnie przez Selenę Scola, dołączyło dwoje innych byłych moderatorów portalu – Erin Elder oraz Gabriel Ramos. Dzięki temu pozew mógł zyskać status zbiorowego. Według powodów Facebook naruszył prawo stanu Kalifornia, nie zapewniając tysiącom moderatorów treści bezpiecznego miejsca pracy. Moderatorzy byli narażeni na oglądanie zdjęć i filmów przedstawiających morderstwa, samobójstwa, efekty wypadków drogowych etc.
Na pytania dotyczące występowania PTSD nie odpowiedziały też Google ani Facebook. Obydwie firmy zaznaczyły, że od swoich partnerów wymagają wsparcia psychologicznego świadczonego na rzecz moderatorów treści. Eksperci zajmujący się zdrowiem psychicznym twierdzą, że zrozumienie psychologicznych obciążeń tej pracy nie zmniejsza jej ryzyka.
Śledztwo przeprowadzone przez “The Verge” dotyczy oczywiście amerykańskiego oddziału Accenture i moderatorów pracujących w USA. Kto ujmie się za “czyścicielami internetu” zatrudnionymi np. w Bangladeszu? | CHIP