Opatrunek został opracowany przez zespół chińskich naukowców z Laboratorium Biologii Chemicznej i Państwowe Kluczowe Laboratorium Wykorzystania Zasobów Ziem Rzadkich oraz Instytut Chemii Stosowanej Changchun przy Chińskiej Akademii Nauk. W artykule opublikowanym przez American Chemical Society, autorzy pomysłu przytaczają statystyki zgonów wynikające z odporności na antybiotyki:
Każdego roku na całym świecie dochodzi do 700 000 zgonów, których przyczyną jest zaatakowanie organizmu przez lekooporne drobnoustroje. Przyspieszone pojawianie się i powszechny rozwój szczepów bakteryjnych opornych na antybiotyki jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla zdrowia ludzi na świecie. Jednak to antybiotyki, z ich wyraźnymi mechanizmami przeciwbakteryjnymi, są nadal najczęściej stosowanym sposobem leczenia. Ze względu na „automatyczne starzenie się” leczenia przeciwbakteryjnego ważnym zagadnieniem w obecnej dziedzinie antybakteryjnej jest racjonalne stosowanie istniejących antybiotyków i przełamywanie tolerancji. Wczesne wykrycie infekcji bakteryjnych i śledzenie pojawiania się oporności na leki są niezbędnymi warunkami wstępnymi wyboru schematów leczenia.
Zmieniający kolor opatrunek jest pomocny w szybkim rozpoznawaniu zakażeń bakteryjnych, które na początku mogą przebiegać bezobjawowo. Szybka reakcja pozwoli zminimalizować ryzyko zakażenia i jednocześnie zapobiegać podawaniu antybiotyków “w ciemno”, co prowadzi do rozwoju lekooporności. Ważne jest, że zakażenie widoczne jest gołym okiem.
Testując bandaż na myszach, zespół badawczy był w stanie skutecznie wyleczyć zakażenie bakterią E. coli, zarówno szczepem wrażliwym, jak i opornym na leki.
W przypadku wykrycia lekooporności chińscy naukowcy proponują zastosowanie zastosowanie intensywnej wiązki światła, która ma aktywować uwalnianie wysoce reaktywnych form tlenu w celu osłabienia bakterii, czyniąc je bardziej podatnymi na antybiotyk, którym opatrunek jest nasączony. PBA jest bowiem nie tylko opatrunkiem wrażliwym na zakażenia, ale także od razu przygotowanym na walkę z nimi.
Instytucje służby zdrowia niewystarczająco dbają o pacjenta leczonego antybiotykami. Większość lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej w kontrolowanych podmiotach przepisywała antybiotyki bez wykonania odpowiednich badań mikrobiologicznych. Co więcej, leczono nimi także zakażenia, których obraz kliniczny wskazywał, że mogą być spowodowane wirusami. Jednocześnie w szpitalach przybywa pacjentów zakażonych lekoopornymi szczepami bakterii. Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że obecnie prawdopodobieństwo zgonu pacjenta zakażonego w szpitalu bakterią lekooporną jest 8-krotnie wyższe niż w przypadku pacjenta niezakażonego.
Fragment artykułu “Antybiotyki i co dalej: opublikowanego na stronie Najwyższej Izby Kontroli.
Światowa Organizacja Zdrowia od kilku lat monitoruje narastający problem lekooporności bakterii. We współpracy z FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa) oraz OIE (Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt) WHO gromadzi dane w systemie Global Antimicrobial Surveillance System (GLASS). Oporne wobec standardowych antybiotyków szczepy bakterii stwierdzono u 500 tys. chorych w 22 krajach. Najczęściej wykrywanymi gatunkami bakterii, które wykształciły lekooporność są: Escherichia coli, Klebsiella pneumoniae, Staphylococcus aureus, Streptococcus pneumoniae oraz Salmonella spp. GLASS nie uwzględnia lekoopornych prątków gruźlicy. | CHIP