Niestety, jak na razie wszystko, co ta forma urządzeń ma do zaoferowania, a więc większa powierzchnia ekranu w mniejszej obudowie jest niwelowane przez szereg wad i problemów. Po pierwsze, żeby w ogóle skorzystać z telefonu (odpowiedzieć na wiadomość, zrobić zdjęcie, sprawdzić drogę) trzeba go najpierw rozłożyć – złożony telefon ma funkcjonalność smartwatcha. Po drugie, składane wyświetlacze są bardzo delikatne i jak do tej pory we wszystkich dostępnych na rynku urządzeniach sprawiają problemy, szybko zużywając się i uszkadzając w miejscu załamania. TCL ma na to sposób.
Koncepcyjny smartfon chińskiej firmy miał prawdopodobnie zostać zaprezentowany podczas targów MWC w Barcelonie, które jednak zostały w tym roku odwołane. Do sieci trafiły jednak rendery, pokazujące nowatorski, ciekawy pomysł w którym ekran nie jest rozkładany, tylko rozsuwany. Takie rozwiązanie sprawia, że elastyczny ekran smartfonu nie jest w żadnym miejscu narażony na łamanie, jest jedynie łagodnie zaginany, a jego nadmiarowa część, kiedy nie jest używana, pozostaje bezpiecznie ukryta wewnątrz obudowy.
Co więcej, z ergonomicznego punktu widzenia, w przypadku zastosowania takiego mechanizmu rozszerzania ekranu użytkownik nie musi iść na żadne kompromisy. Przez cały czas ma do dyspozycji smartfon nie odbiegający rozmiarami i funkcjonalnością od obecnych urządzeń, oferując duży ekran do czytania i wprowadzania danych, bez konieczności otwierania czegokolwiek. Kiedy natomiast będzie to wygodne i potrzebne, wystarczy rozsunąć obudowę, żeby podwoić powierzchnię dostępnego ekranu.
Najprawdopodobniej przygotowany przez TCL smartfon nie ma trafić do produkcji i sprzedaży, bo firma jest znana z opracowywania interesujących urządzeń koncepcyjnych, które nie są dalej rozwijane. Istnieje jednak szansa, że opracowany i wypróbowany przez TCL ekran i mechanizm jego rozsuwania trafią do konstrukcji innych firm. | CHIP