A tak się składa, że mamy ku temu okazję, bo Estońskie Siły Obronne przeprowadziły ćwiczenie na żywo, podczas którego sprawdzono w akcji dwa roboty bojowe Milrem Robotics THeMIS. Ćwiczenie miało miejsce w kwietniu 2021 roku i obejmowało piechotę, stojącą przed odparciem symulowanego ataku pancernego. Podczas gdy główne siły pozostały na pozycjach obronnych 1 km od tych “wrogich”, bojowy pojazd bezzałogowy THeMIS Combat z systemem broni zdalnej FN Herstal deFNder Light zbliżył się do zagrożenia na 570 metrów.
Ćwiczenia z udziałem THeMIS zakończone
Czytaj też: Armia USA ujawniła zasięg pocisku hipersonicznego LRHW
Jego zadaniem był bowiem transport amunicji zespołu przeciwpancernego i prowadzenie nieustannego ognia pomocniczego z karabinu maszynowego 7,62 mm dla drużyn przeciwpancernych w miarę zbliżania się do prawie połowy dystansu. W międzyczasie drugi robot (THeMIS Observe) aktywował drona Acecore za głównymi siłami, aby uzyskać świadomość sytuacyjną i zebrać informacje na temat celu, które mógłby przekazać dla artylerii.
Po zniszczeniu głównego celu ten pierwszy robot, który zbliżył się do celu, zaczął pełnić funkcję karetki polowej, aby ewakuować symulowane ofiary za linię frontu. Nie myślcie jednak, że roboty działały autonomicznie, na własną rękę, bo podczas wszystkich tych manewrów oba były kontrolowane przez żołnierzy za pośrednictwem podręcznego interfejsu i zestawu do rzeczywistości rozszerzonej.
Czytaj też: Myśliwce F-22 Raptor czeka przedwczesna emerytura? Siły Powietrzne USA dążą do zmian
Wnioski po ćwiczeniach? Zadziwiająco dobre, jak uważa porucznik Mari-Li Kapp, dowódca sekcji operacyjno-szkoleniowej Batalionu Artylerii. Zauważył, że włączenie do akcji dwóch UGV (Unmaned Ground Vehicle), czyli dwóch lądowych pojazdów bezzałogowych, nie tylko zwiększyło bezpieczeństwo oddziału, dzięki wsparciu ogniowego, ale też zapewniło świetne “wyczucie” zagrożenia.
Bojowe roboty THeMIS firmy Milrem w skrócie
Same w sobie bojowe roboty THeMIS nie są specjalną nowością, bo na ich temat wiedzieliśmy sporo już w 2019 roku. Wtedy ogłoszono, że ich zasięg bezprzewodowego, zdalnego sterowania, sięga 1000 metrów w obszarach zabudowanych i 2500 metrów na otwartym terenie. Samo sterowanie sprowadza się do intuicyjnego graficznego interfejsu, a kontrolę nad pokłądową bronią zapewnia dedykowany system kontroli UHF-Band.
Czytaj też: Ujawniono surowe nagranie Operacji Crossroads. Obejrzyjcie atak nuklearny na okręty
THeMIS są opancerzone w NATO STANAG 4569 poziomu trzeciego, co oznacza, że mogą wytrzymać pociski przeciwpancerne 7,62 × 51 mm, miny przeciwpancerne oraz wybuch 155 mm pocisku w odległości od 60 metrów. Dzięki prędkości maksymalnej 20 km/h radzą sobie z pokonywaniem 60-stopniowych nachyleń i nie robią sobie niczego po spotkaniu ze zbiornikami wodnymi o głębokości do 61 centymetrów. Napędza je z kolei układ elektryczno-benzynowy, zapewniając do 15 godzin pracy na jednym ładowaniu.