Większość gwiazd wchodzących w skład Drogi Mlecznej znacząco różni się od Słońca, które nie posiada gwiezdnego towarzysza. Odmienna sytuacja dotyczy aż 85 procent gwiazd w naszej galaktyce, które krążą na orbitach wspólnych dla co najmniej dwóch różnych gwiazd. Zdarza się nawet, że jest ich więcej. Oczywiście tego typu układy są potencjalnie mniej przyjazne dla powstania i ewolucji życia, ponieważ im więcej gwiazd, tym więcej potencjalnie szkodliwego promieniowania oraz zaburzeń grawitacyjnych.
Siegfried Eggl, związany z University of Illinois Urbana-Champaign i University of Washington, opracował w przeszłości analityczne ramy służące do wyznaczania stref zamieszkiwalnych dla gwiazd podwójnych. Teraz, po kilku latach, swój wkład w badania mieli jego współpracownicy: Nikolaos Georgakarakos i Ian Dobbs-Dixon z New York University Abu Dhabi. Naukowcy wykorzystali ramy zaproponowane przez Eggla w odniesieniu do znanych układów podwójnych posiadających masywne egzoplanety.
Filmowa Tatooine krążyła wokół dwóch gwiazd – podobnie jak planety wykryte przez teleskop Keplera
Ustalenia w tej sprawie, dostępne na łamach Frontiers in Astronomy and Space Sciences, sugerują, iż kluczowe dla nowych badań były dane zebrane przez Kosmiczny Teleskop Keplera, obejmujące masę i jasność gwiazd oraz m.in. umiejscowienie planet. W ten sposób powstała lista zawierająca układy składające się z dwóch gwiazd, wokół których krążą egzoplanety szczególnie interesujące dla astronomów. Rzeczone układy to Kepler-16, Kepler-34, Kepler-35, Kepler-38, Kepler-64, Kepler-413, Kepler-453, Kepler-1647 i Kepler-1661.
Spośród dziewięciu wymienionych układów, dwa uznano za szczególnie osobliwe. Kepler-16 i Kepler-1647 zawierają bowiem planety zlokalizowane w taki sposób, że nie mogą przynależeć do strefy zamieszkiwalnej. Obecność w tym obszarze oznaczałaby, że na powierzchni danej planety panują wystarczająco wysokie temperatury by utrzymać wodę w stanie ciekłym i jednocześnie odpowiednio niskie, by zapobiec całkowitemu wyparowaniu H2O.
Są też dobre wiadomości. Pięć z wymienionych układów może zawierać planety nadające się do zamieszkania. Chodzi o Kepler-34, Kepler-35, Kepler-38, Kepler-64 i Kepler-413. Jest więc szansa, że istnienie Tatooine – planety znanej z serii Gwiezdne Wojny – wcale nie musi być 100-procentowym wymysłem twórców. Filmowa planeta cechowała się pustynnym, suchym klimatem, lecz to nie ten element wyróżniał ją w największym stopniu. Kluczowy był fakt, że planeta krążyła wokół dwóch różnych gwiazd.