Asus GeForce RTX 3060 Dual OC
Pierwsza z kart ma dwa 90 mm wentylatory, które odpowiadają za jej chłodzenie. Oferują one półpasywne chłodzenie, więc w spoczynku na pewno grafiki nie usłyszycie. Asus GeForce RTX 3060 Dual OC w obudowie z oknem raczej zniknie. Karta jest prawie cała czarna i ma małe białe czy szare wstawki. Jest też małe podświetlenie z boku, ale jest ono praktycznie niewidzialne. Oczywiście nie zabrakło też backplate.
Grafika jest bardzo krótka – jej wymiary to 200 mm x 123 mm x 38 mm. Jest to więc najmniejsza konstrukcja w naszym zestawieniu i znakomicie powinna sprawdzić się np. w mini PC. Zasilana jest z jednego złącza 8 pin, które umieszczone jest na samym końcu. Dostępne wyjścia obrazu to HDMI 2.1 i 3x DisplayPort 1.4a.
Karta jest też fabrycznie podkręcona – taktowanie boost wynosi 1837 MHz. Natomiast trochę gorzej wygląda to w przypadku benchmarku Metro Exodus 2560 x 1440 px. Tutaj grafika osiągnęła średnie taktowanie równe ok. 1870 MHz, czyli najmniejsze spośród testowanych GeForce RTX 3060. Należy się więc spodziewać, że nie będzie to najwydajniejszy model w zestawieniu.
Odnośnie tej grafiki mam jeszcze jedną uwagę – nie pochodzi ona od Asusa. Dostaliśmy ją do testów z prywatnego źródła.
Gigabyte GeForce RTX 3060 Gaming OC 12G
Kolejna karta to już konstrukcja mająca trzy 80 mm wentylatory. Oferują one tryb półpasywny, więc ponownie w spoczynku możecie liczyć na ciszę. Karta nie wygląda zbyt okazale. Jest szaro-czarna, jednakże nie zabrakło backplate. Z boku znajduje się podświetlane logo Gigabyte, ale ponownie jak u Asusa – uważam, że całość raczej zniknie w obudowie z oknem i zbytnio nie będzie się wyróżniała.
Karta ma wymiary 282 mm x 117 mm x 41 mm. Ciekawą sprawą jest długość. Dosyć dużo mniejszych obudów ogranicza długość grafiki do 290 mm, więc testowany model bez problemów powinien się w nich zmieścić. Gigabyte GeForce RTX 3060 Gaming OC 12G zasilany jest z jednego złącza 8 pin, a dostępne wyjścia obrazu to 2x HDMI 2.1 oraz 2x DisplayPort 1.4a.
Grafika została fabrycznie podkręcona, a jej taktowanie boost jest takie samo jak wyżej, czyli wynosi 1837 MHz. Jednakże w benchmarku Metro Exodus 2560 x 1440 px osiąga ona średnio 1920 MHz, czyli powinny już występować różnice w stosunku do modelu Asusa.
KFA2 GeForce RTX 3060 EX (1-Click OC)
Model od KFA2 ma dosyć mocne podświetlenie RGB. Znajduje się ono na bocznym napisie oraz na samych wentylatorach. Producent dodaje kabel 4 pin RGB, który można podłączyć do płyty głównej i dzięki temu łatwo całością sterować. Natomiast mam tutaj kilka uwag. Szkoda, że nie jest to podświetlenie ARGB, które było by jeszcze efektowniejsza. Druga sprawa to boczny napis „What’s Your Game?”. Znajduje się on na praktycznie wszystkich grafikach KFA2 i kompletnie on do mnie nie przemawia. Mimo to uważam, że grafika będzie bardzo dobrze wyglądała w obudowie z oknem. Dajcie jednak znać w komentarzach czy również uważacie, iż ten napis powinien w końcu zniknąć.
Za chłodzenie odpowiadają dwa 102 mm wentylatory. Nie zabrakło tutaj trybu półpasywnego, który jak widać jest już praktycznie standardem. Grafika zasilana jest z jednego złącza 8 pin. Jej dokładne wymiary to 285 mm x 124 mm x 50 mm (bez śledzia PCI). Grafika powinna wejść do większości obudów midi tower dostępnych na rynku. Dostępne wyjścia obrazu to HDMI 2.1 i 3x DisplayPort 1.4a.
KFA2 GeForce RTX 3060 EX (1-Click OC) to model fabrycznie podkręcony – zegar boost wynosi 1807 MHz. Jednakże dzięki oprogramowaniu Xtreme Tuner Plus możecie je łatwo zwiększyć o jeszcze 15 MHz. Testy przeprowadziłem jednak bez instalacji software. W benchmarku Metro Exodus 2560 x 1440 px karta osiągała średnie taktowanie równe ok. 1890 MHz.
MSI GeForce RTX 3060 Gaming X Trio
Grafika od MSI to zdecydowanie największy i najcięższy model w teście. Ma on nawet dołączony holder, który w przypadku RTX 3060 rzadko się pojawia. Jej dokładne wymiary to 323 mm x 140 mm x 56 mm. Musicie tutaj uważać na długość, bowiem karta nie zmieści się w wielu tańszych obudowach. Za chłodzenie odpowiadają trzy wentylatory TORX Fan 4.0, które ponownie pracują półpasywnie.
Grafika wygląda naprawdę nieźle. Z boku znajduje się pasek ARGB, podświetlane jest też logo MSI oraz miejsca obok wentylatorów. Dorzućcie do tego czarny, elegancki backplate i otrzymujecie jedną z najładniejszych grafik na rynku. Karta zasilana jest z dwóch złączy 8 pin oraz ma następujące wyjścia obrazu: HDMI 2.1 oraz 3x DisplayPort 1.4a.
MSI GeForce RTX 3060 Gaming X Trio to również podkręcony model. Zegary boost wynoszą 1852 MHz. W benchmarku Metro Exodus 2560 x 1440 px karta ma średnie taktowanie równe ok. 1907 MHz. Co ciekawe zegary wskazują, że nie będzie to najwydajniejszy model w zestawieniu.
ZOTAC GeForce RTX 3060 AMP White Edition
Ostatni z omawianych modeli to także jedna z nielicznych białych kart na rynku. Mowa tutaj zarówno o chłodzeniu jak i backplate. Z boku znajduje się też podświetlane na białe logo (tutaj mała uwaga – ciekawym pomysłem było by podświetlenie ARGB zamiast stałego). Całość wygląda bardzo dobrze i w białych zestawach komputerowych zdecydowanie może dobrze pasować do reszty podzespołów.
Dokładne wymiary karty to 231,9 mm x 141,3 mm x 41,5 mm. Jest to więc stosunkowo krótka konstrukcja, ale na pewno jest dosyć szeroka. Zasilana jest ona z dwóch złączy 8 pin. Tutaj warto zwrócić uwagę, że są one umieszczone na wcięciu w chłodzeniu. Przypięcie kabli jest bardzo irytujące i jeśli robicie to raz to jeszcze to przeżyjecie, ale jeśli często wyjmujecie kartę to na pewno będzie Was to irytowało. Za chłodzenie odpowiadają dwa wentylatory – 90 mm i 100 mm. Ponownie obecny jest pasywny tryb pracy w spoczynku. Producent zastosował następujące wyjścia obrazu: HDMI 2.1 oraz 3x DisplayPort 1.4a.
Co ciekawe ZOTAC GeForce RTX 3060 AMP White Edition to najmocniej podkręcona karta w zestawieniu. Zegary boost wynoszą 1867 MHz, a w benchmarku Metro Exodus w rozdzielczości 2560 x 1440 px taktowanie średnio wynosi ok. 1945 MHz. Możemy więc tutaj liczyć na najlepsze wyniki w grach.
Porównanie specyfikacji testowanych modeli GeForce RTX 3060
W celu porównania podstawowych parametrów kart stworzyłem powyższą tabelkę. Największy model to zdecydowanie MSI GeForce RTX 3060 Gaming X Trio. Potrzebujecie do niej obudowy mieszczącej największe grafiki na rynku. Po drugiej stronie jest model Asus GeForce RTX 3060 Dual OC, który spokojnie powinien wejść nawet do mini PC. Stosunkowo krótki jest też model od ZOTACa, ale jest on najszerszy z testowanych grafik co trzeba mieć na uwadze w szczególności przy małych obudowach.
Konfiguracja złączy obrazu jest w większości modeli taka sama. Wyróżnia się jedynie Gigabyte GeForce RTX 3060 Gaming OC 12G, który ma dwa złącza HDMI i DisplayPort. W przypadku złączy zasilania to modele od MSI i ZOTACa wymagają dwóch złączy 8 pin – pozostałe pozostały przy jednym. Rekomendowany zasilacz jest różny w zależności od modelu. Największy podaje Asus, ale jest to zdecydowanie przesada. Dobrej jakości 550 W konstrukcja powinna tak naprawdę wystarczyć Wam do każdego z testowanych modeli.
Każda z kart jest fabrycznie podkręcona i teoretycznie najmniej jest model od KFA2. Jednakże taktowanie w benchmarku Metro Exodus w rozdzielczości 2560 x 1440 px pokazuje, że najsłabszym modelem może być ten od Asusa. Po drugiej stronie znajduje się ZOTAC i plasujący się z anim Gigabyte. MSI powinien się znaleźć w samym środku stawki.
Wykorzystane sterowniki:
- GTX 1650, GTX 1660 SUPER, GTX 1660 Ti, RTX 2060, RTX 2060 SUPER, RTX 2070, RTX 2070 SUPER, RTX 2080, RTX 2080 SUPER, RTX 2080 Ti: Nvidia 452.06
- RTX 3080: Nvidia 456.16
- RTX 3090: Nvidia 456.38
- RTX 3070: Nvidia 456.96
- RTX 3060 Ti: Nvidia 457.40
- RTX 3060: Nvidia 461.64
- RX 5500 XT: AMD 20.8.2
- RX 6800 XT: AMD 20.12.1
- RX 6700 XT: AMD 20.50
Testy w rozdzielczości 1920 x 1080
Wszystkie modele GeForce RTX 3060 zapewniają średnio powyżej 60 fps w rozdzielczości Full HD. Wyniki nie są jednak imponująco wysokie. Karty plasują się średnio powyżej podkręconego RTX 2060 SUPER, choć i tutaj znajdują się wyjątki. W niektórych tytułach starsza grafika potrafi wyprzedzić mniej podkręcone modele albo nawet i wszystkie karty RTX 3060. Testowane kart są też sporo słabsze od RTX 3060 Ti – tutaj różnice mają już duże znaczenie.
Testy w rozdzielczości 2560 x 1440
W kolejnej rozdzielczości jest już znacznie słabiej. Pojawiają się już cztery gry, w których średnia ilość fps w przypadku każdej z RTX 3060 jest mniejsza niż 60. Tytuły te nadal powinny być grywalne, ale nie osiągniecie tej ważnej dla wielu graczy ilości klatek na sekundę. Oczywiście zawsze można obniżyć detale, ale jeśli chcecie grać na najwyższych lub prawie najwyższych to warto pomyśleć nad inwestycję w RTX 3060 Ti (choć przy obecnych dostępnościach i cenach może to nie mieć i tak zbytnio sensu).
Testy w rozdzielczości 3840 x 2160
W ostatniej z rozdzielczości jedynie w F1 2020 zanotowałem powyżej 60 fps. Niestety w 3840 x 2160 px RTX 3060 kompletnie się nie sprawdza i część gier na maksymalnych detalach będzie niegrywalna. Nie ma jednak co się dziwić – grafika nie została stworzona pod 4K i zanotowane wyniki nie powinny nikogo z Was dziwić.
Temperatury
Każda z kart ma tryb półpasywny i w spoczynku notują one podobne wyniki. Natomiast pod obciążeniem robi się już spora różnica. Najlepiej wypada MSI GeForce RTX 3060 Gaming X Trio, ale tu nie ma co się dziwić – grafika ma największe chłodzenie. Tak naprawdę jedynie powyżej 70°C u Asusa jest trochę zbyt dużym wynikiem, pozostałe karty są w całkowitej normie. Dodam jeszcze, że obciążenia dokonałem poprzez odpalenie FurMarka w rozdzielczości 3840 x 2160 px.
Głośność
Tak jak wspominałem każda z grafik ma tryb półpasywny więc w spoczynku jest idealna cisza. Pod obciążeniem zdecydowanie wyróżniają się dwa modele – MSI i KFA2. MSI jest tak cicha, że nie przebija się przez tło. KFA2 jest lekko ponad to, ale na pewno obu modeli nie usłyszycie podczas działania. Modele od Gigabyte i ZOTAC są już głośniejsze, choć przy np. AiO na procesorze ich działanie również nie powinno zbytnio Wam przeszkadzać. Nie ma tutaj jednak mowy o bardzo cichym działaniu. Najgorzej ponownie wypada Asus GeForce RTX 3060 Dual OC, który jest głośniejszy od konkurencji.
Pobór mocy
Pobór mocy w przypadku wszystkich modeli jest bardzo podobny. Nie jest on bardzo duży, choć mógłby on być jeszcze mniejszy w stosunku do najsłabszych modeli RTX 3060 Ti. Uważam jednak, że do każdej z testowanych kart spokojnie dobrej jakości 550 W zasilacz powinien wystarczyć.
Podkręcanie
Podkręcanie wykonałem poprzez program MSI Afterburner. W tabelce poniżej znajdziecie wartości o jakie udało mi się podwyższyć taktowanie rdzenia oraz pamięci. Za stabilne działanie karty uznawałem nie tylko brak wyrzucania z gier do pulpitu, ale także brak artefaktów podczas działania gier. Poniżej znajdziecie też średnie wyniki po OC z dwóch gier w trzech rozdzielczościach oraz temperatury, głośność czy pobór mocy.
Średnia wydajność testowanych modeli GeForce RTX 3060 Ti
Wszystkie testowane modele wypadają pomiędzy podkręconymi wersjami RTX 2060 SUPER, a RTX 2070 SUPER. Bliżej jest jej jednak do tego pierwszego modelu. Nie jest to więc zaskakująca wydajność i wiele osób liczyło na znacznie lepszą, ale wyniki obiektywnie patrząc też nie są złe. Jest jednak jeszcze miejsce na kolejny model plasujący się pomiędzy RTX 3060 a RTX 3060 Ti, więc mimo wszystko karty mogły by oferować trochę lepszą wydajność.
Pomiędzy testowanymi modelami występują różnice w wydajności, ale nie są one wybitnie wielkie. Mieszczą się w zakresie 3 punktów procentowych, czyli nawet najsłabszy model zapewnia stosunkowo dobrą wydajność. Najlepiej w testach wypada ZOTAC GeForce RTX 3060 AMP White Edition, a zaraz za nim plasuje się Gigabyte GeForce RTX 3060 Gaming OC 12G. W środku stawki mamy MSI GeForce RTX 3060 Gaming X Trio, ale tutaj różnice do poprzedniego modelu wcale nie są tak duże. Na czwartym miejscu jest KFA2 GeForce RTX 3060 EX (1-Click OC), a najsłabiej wypada Asus GeForce RTX 3060 Dual OC. Tutaj różnice w stosunku do modelu MSI są już większe, choć tak jak pisałem – w obrębie jednej serii wcale nie są one jakoś wybitnie duże.
Test RTX 3060 – podsumowanie
Tutaj wypadało by wspomnieć o cenach kart, co zazwyczaj ma spory wpływ na ich ocenę. Jednakże sytuacja na rynku jest taka, że ceny są ogromne i to niezależnie od modelu plus ich dostępność jest naprawdę różna. Aktualnie w jednym z bardziej znanych sklepów nie kupicie GeForce RTX 3060 poniżej 4000 zł co jest znaczną przesadą niezależnie od modelu. Przypomnę tylko, że cena sugerowana przez Nvidię to 1599 zł. Jeśli więc znajdziecie jakikolwiek z testowanych modeli w niższej cenie to i tak warto go kupować – szkoda tutaj pieniędzy na coś, co i tak ma chorą cenę.
Uważam też, że każda z testowanych kart ma coś wyjątkowego i przy niektórych zastosowaniach będzie ona warta polecenia. Nie zdziwcie się więc, że przy wszystkich kartach znajdziecie moją rekomendację.
Asus GeForce RTX 3060 Dual OC to najsłabszy, najgłośniejszy i najcieplejszy model w zestawieniu. Różnice w stosunku do konkurencji nie są może wybitnie wielkie, ale na pewno są zauważalne. Karta mimo wszystko dobrze się podkręca i po OC sama wydajność znacznie wzrasta, choć wpływa to negatywnie np. na kulturę pracy. Jest to jednak najkrótsza karta w zestawieniu. Ma on też małe pozostałe wymiary przez co świetnie sprawdzi się w mini PC. To w takich zastosowaniach najchętniej widziałbym ten model i jeśli planujecie złożenie małego komputera to warto rozważyć jego zakup.
Gigabyte GeForce RTX 3060 Gaming OC 12G to karta, która nie wyróżnia się wyglądem, plasuje się w środku stawki pod względem temperatur (choć są one i tak niskie) i głośności. Samo OC rdzenia również nie jest wybitnie wielkie, choć testy wykazały, że i tak grafika jest po nim jest w czołówce. Karta jest też mocno fabrycznie podkręcona, co pozwala jej bez ręcznego OC na plasowanie się pod względem wydajności zaraz za modelem ZOTACa (ma to też wpływ na sam potencjał ręcznego OC). Jest to też jedyny model, który oferuje dwa złącza HDMI i dwa DisplayPort. Tutaj uważam, że model Gigabyte jest po prostu porządną konstrukcją, która powinna zadowolić każdą osobę, której głównie zależy na wydajności.
KFA2 GeForce RTX 3060 EX (1-Click OC) to kolejny ciekawy model. Tym razem wyróżnia się on sporym podświetleniem RGB, choć boczny napis akurat mi zbytnio nie przypada do gustu. Uważam jednak, że całość może się podobać i całość może nieźle wyglądać w obudowie z oknem, stąd przyznałem jej jedno z odznaczeń. Karta w testach wypadła tylko trochę lepiej od modelu Asusa pod względem wydajności, natomiast ma ona spory potencjał OC, który warto wykorzystać. Możecie też zainstalować oprogramowanie i jednym kliknięciem podbić taktowanie o 15 MHz. Grafika notuje temperatury w normie, choć nie są one najmniejsze. Jej ogromnym plusem jest za to ciche działanie – na pewno nie usłyszycie jej podczas rozgrywki. Jeśli więc szukacie grafiki z bogatym podświetleniem, dobrymi możliwościami OC i gwarantującej ciche działanie to model od KFA2 powinien spełnić Wasze wymagania.
MSI GeForce RTX 3060 Gaming X Trio to zdecydowanie mój ulubiony model spośród testowanych. Karta jest fabrycznie podkręcona, ale w zestawieniu zazwyczaj ląduje w środku kart GeForce RTX 3060. Jej ogromnym plusem jest za to znakomity wygląd i świetne wykonanie. Ogromny radiator (tutaj zwróćcie uwagę na długość – nie do każdej obudowy ona wejdzie) i trzy wentylatory sprawiają, że pod obciążeniem karta pozostanie niesłyszalna oraz jest jedną z najchłodniejszych w całym zestawieniu. Wyprzedza ją jedynie model RX 6800 XT z wbudowanym chłodzeniem cieczą. Grafika ma też spory potencjał OC rdzenia i pamięci, który warto wykorzystać. Jeśli więc zależy Wam na najlepszym modelu RTX 3060 to moim zdaniem jest to właśnie konstrukcja od MSI.
Na koniec pozostała karta ZOTAC GeForce RTX 3060 AMP White Edition. Jest to jedyny biały model w naszym porównaniu i uważam, że bardzo dobrze będzie on wyglądał z odpowiednio kolorystycznie dobranym sprzętem. Karta jest też dosyć krótka, choć jest nadal dłuższa i szersza od modelu Asusa. Osobiście denerwuje mnie w niej montaż złączy PCI-E, ale jeśli często nie wyjmujecie grafik to można na to przymknąć oko. ZOTAC GeForce RTX 3060 AMP White Edition to najmocniej podkręcona wersja w naszych testach, co przekłada się na świetną wydajność. Pod względem temperatur jest bardzo dobrze, choć grafika mogła by być trochę cichsza pod obciążeniem. Samo ręczne OC rdzenia jest najmniejsze w zestawieniu, ale ma to na oczywiście wpływ fabryczne OC. Karta ZOTACa jest więc dobrym wyborem dla osób nie będących samemu podkręcać karty, a chcącym mieć świetną wydajność, większą od konkurencji. Dodatkowo grafiką mogą zainteresować się osoby, które szukają białego modelu.