O specjalnie przygotowanych przez firmę NVIDIA rdzeniach graficznych LHR (Lite/Low Hash Rate) wiemy już od dawna. GPU o oznaczeniu zakończonym “dwójką” (przykładowo GA104-202) mają wyprzeć z rynku obecne modele i być wytoczeniem przez producenta ciężkich dział w kierunku kryptowalutowych górników. Ci w najlepszym scenariuszu powinni zostawić normalne karty w spokoju i zwrócić uwagę albo na wyspecjalizowane układy ASIC do kopania, albo równie specjalne karty CMP.
Czytaj też: Karty graficzne Intel Arctic Sound 2T i 1T na zdjęciach. Co przynosi architektura Xe-HP?
Te karty graficzne CMP są produkowane na bazie poprzedniej architektury Turing, a nie nowej Ampere (z wyjątkiem topowych, nadchodzących dopiero modeli), a na dodatek są droższe, pozbawione wyjść wideo i kluczowych jednostek graficznych. Wielu pyta, dlaczego to ograniczenie, a nie zupełna blokada i czy w ogóle przetrwa próbę czasu, ale odpowiedzi na to nie mamy.
Czytaj też: Zdjęcia SoC AMD 4700S, czyli jak złożyć nowego Xboxa w dekstopie
My nie, ale w sieci możecie znaleźć całą masę głosów co do tego, że to ograniczenie wydajności o około 50% jest jedynie pokazówką ze strony firmy NVIDIA. Wedle Internetowych specjalistów, gdyby ta chciała, zdusiłaby zupełnie możliwość kopania na swoich RTX 3000, a tego nie robi, bo to firma, a nie instytucja charytatywna, więc liczą się dla niej zwłaszcza pieniążki.
Karty GALAX RTX 3060 dla graczy posiadają specjalny rdzeń graficzny LHR, który ogranicza wydajność w programach do “kopania” kryptowalut.
Wróćmy jednak do tematu, czyli tych specjalnych kart GALAX RTX 3060 dla graczy w postaci zarówno modelu Ti, jak i podstawowego. Oczywiście spodziewaliśmy się ich obecności, ale dopiero teraz mamy pewność, że GALAX szykuje również je na rynek z dopiskiem “FG”, co najpewniej oznacza “For Gamers”, czyli “Dla Graczy”.
Czytaj też: Jak działa Ray Tracing? O rodzajach śledzenia promieni i roli rdzeni RT
Tak firma będzie odróżniać te nowe karty graficzne od wcześniejszych, co w przypadku innych producentów może, ale niekoniecznie musi przybrać równie jawną postać. Wcześniej wspominało się bowiem, że sama NVIDIA nie ma zamiaru oznaczać tych rdzeni z ogranicznikiem. Pytanie tylko, czy za kilka tygodni na półki sklepowe będą wpadać wyłącznie modele LHR, czy może produkcja tych zwyczajnych będzie jeszcze trwała.