Za Mercedes-AMG GT R Speedster odpowiada przede wszystkim prywatny kolekcjoner Roland A. Bussinka, który to najpierw zaprojektował ten model, a następnie zlecił firmie HWA AG zrealizowanie swojego pomysłu. Chociaż jego oficjalna nazwa brzmi Bussink GT R SpeedLegend, to związek z Mercedesem jest na tyle duży i akcentowany przez firmę HWA AG, że określanie go mianem GT R Speedster nie jest aż tak karygodne.
Czytaj też: Pierwszy motocykl z superkondensatorem, czyli Nawa Racer nadchodzi
Sam w sobie ten Mercedes-AMG GT R Speedster jest pierwszym na świecie takim modelem, łączącym w sobie nie tylko szalenie unikalny design, ale też bardzo ograniczoną produkcję. Przy jego projektowaniu wspomniany kolekcjoner przed 16 miesiącami inspirował się modelem SLR Stirling Moss i samochodami Formuły 1 Mercedesa.
Nieoficjalny Mercedes-AMG GT R Speedster. Takiego modelu nigdy nie było
Oczywiście ten Speedster bazuje na oryginalnym Mercedes-AMG GT R, który przeszedł ogromne modyfikacje korpusu i ogólnej struktury. Nie chodziło bowiem jedynie o zdjęcie szyby i miękkiego dachu, bo to samo w sobie za bardzo wpłynęło na integralność całej konstrukcji. Ją po tej podmiance wzmocnił niestandardowy Speedbow w kształcie litery Y rodem z samochodów F1, który to biegnie od maski do zagłówków.
Czytaj też: Premiera Ford F-150 Lightning. Oto pierwszy elektryczny pickup Forda
Mercedes-AMG GT R Speedster cieszy się 4-litrowym silnikiem V8 z podwójnym turbodoładowaniem prosto z AMG GT R, a od klientów zależy, czy chcą pozostawić go bez zmian, czy podbić moc do 862 koni mechanicznych i moment obrotowy do 1040 Nm. Chociaż nie wiemy, jak przy takich wartościach model przyspiesza, to w swojej oryginalnej formie zalicza sprint do setki w 3,8 sekundy.
Czytaj też: Ulepszony Roadster Tesli z pakietem SpaceX, czyli do setki w 1,1 sekundy
Czy to równoważy ewentualne spadki wydajności po zmianach strukturalnych? Czy może wnosi model na kolejne wyżyny osiągów? Sprawdzą to niestety jedynie nieliczni, bo choć cena nie została ujawniona, musi być ogromna, co jednocześnie nie przeszkodziło w wyprzedaniu każdego z pięciu planowanych egzemplarzy.