O tym sprzęcie dowiedzieliśmy się z przecieków, jako że najnowszy klient Steam w wersji beta zawiera odwołanie do „SteamPal”, który to z kolei ma powiązanie do kontrolera Valve “Neptune”, który to został po raz pierwszy zauważony w kodzie klienta Steam we wrześniu ubiegłego roku. Łatwo więc połączyć fakty i voila, SteamPal szybko zacznie wydawać się nam nowym sprzętem do grania od Valve.
Czytaj też: Nowy Lenovo Yoga Pad Pro spełni nawet funkcję drugiego monitora
Zwłaszcza że na jego temat ujawnił sporo raport na stronie Ars Technica, który to powołuje się na własne źródła i podaje, że SteamPal jest w rzeczywistości nową konsolą do gier Valve na bazie systemu Linux. Jej premiera ma mieć z kolei miejsce jeszcze w tym roku, bo w ostatnim kwartale, ale rozprawianie teraz o tym, co zaoferuje i jak będzie wyglądać, jest obarczone sporym marginesem błędu.
Na ten moment jednak SteamPal, jako mobilna konsola Valve jest jedynie prototypem, który przyjmuje układ podobny do Nintendo Switcha, choć jego kontroler nie byłby odłączany. Postawiłoby to tę konsolę na równi z Aya Neo, czy One Xplayer, które to zapewniają mobilną radość z grania w tytuły dostępne na pełnoprawne PCty z Windowsem 10.
Czytaj też: Nowe procesory ARM ujawnione. Firma dąży do 64-bitowej przyszłości
Warto więc wiedzieć, że konsola Valve powstaje, co zresztą na początku tego miesiąca zasugerował Gabe Newell, który to wyjawił, że jeszcze w tym roku firma zapewni rynkowi “odpowiedź na rosnącą popularność gier na konsole”. Ponoć zasileniem tego zajmie się sprzęt AMD, a przynajmniej na to wskazują informacje z Reddita.
Mobilna konsola Valve SteamPal ma ponoć sięgnąć po nieujawnione jeszcze układy APU o nazwie kodowej Aerith, choć w rzeczywistości nigdy o nich jeszcze nie usłyszeliśmy. Na ten moment wiemy tylko, że AMD pracuje nad VanGogh APU i jego następcą – DragonCrest. Będą to te najbardziej mobilne Ryzeny na architekturze Zen 2 i 7 nm procesie technologicznym z nowymi iGPU Navi2.
Czytaj też: CHIP Poleca – jakie chłodzenie kupić?
W grę dodatkowo ma wejść wsparcie pamięci LPDDR5 oraz wskaźnik TDP na poziomie 9 watów, więc wszystko ładnie łączy się ze sobą, sprawiając wrażenie, że APU Aerith, to po prostu inaczej nazwany Van Gogh. Potwierdza to znany informator w sieci, Kepler_L2: