#motoinnowacje znane użytkownikom Motoroli
Zabrzmi to jak żart, ale wielu użytkowników smartfonów Motorola, po wzięciu do ręki smartfon innego producenta, ma problemy z uruchomieniem aparatu lub latarki. To wina Gestów Moto. Ciekawi mnie, czy Motorola ma na to jakiś patent, bo aż dziwne, że podobnego rozwiązania nie wprowadził do tej pory żaden inny producent.
Aby włączyć aparat, należy dwukrotnie przekręcić nadgarstkiem ze smartfonem w ręce. Z daleka może to wyglądać jak pozdrowienie brytyjskiej królowej. Z kolei latarkę uruchamia dwukrotne potrząśniecie dłonią. Trochę jakbyśmy się z kimś witali.
Czytaj też: Test Motorola Moto g100 – najlepsza Moto G w historii?
#motoinnowacje nowe i goniące rynek
W smartfonach Motorola pojawiły się ostatnio trzy funkcje, które poniekąd gonią rynek. Pierwsza z nich to Dual Capture. Funkcja, która pierwszy raz pojawiła się lata temu bodajże w Nokii. Dzisiaj to niemal podstawowe wyposażenie współczesnego smartfonu. Chodzi o możliwość nagrywania filmu przednim i tylnym aparatem jednocześnie. Co pozwala nam coś pokazać, jednocześnie opowiadając historię na wizji.
Funkcja druga to platforma Ready For. Motorola dołączyła tym samym do Huaweia i Samsunga, pozwalając w prosty sposób przekształcić smartfon w komputer. I nie chodzi tutaj tylko o zwykłe przesyłanie obrazu do zewnętrznego ekranu.
Ostatnia funkcja też nie jest nowością na rynku, pierwszy raz pojawiła się w HTC, choć zdecydowanie mocno o niej zapomniano. Motorola nazwała ją Audio Zoom. W praktyce pozwala na skupienie się na konkretnym źródle dźwięku, z pominięciem odgłosów otoczenia. Tak jak wykonujemy zoom w trakcie nagrywania filmu, tak samo możemy przybliżyć źródło dźwięku.
Czytaj też: Canon EOS 6D Mark II – po co mi dzisiaj stara lustrzanka?