Miało to miejsce dawno, bo całe 75 lat temu po zakończeniu II wojny światowej po ataku nuklearnym na Hiroszimę i Nagasaki w sierpniu 1945 roku. Wtedy amerykańska flota była tą najpotężniejszą w całej historii ludzkości. Składała się z 6768 okrętów, wśród których znalazło się aż 28 lotniskowców, 232 okrętów podwodnych, 2547 desantowych i 23 pancerników.
Czytaj też: Myśliwce F-22 Raptor czeka przedwczesna emerytura? Siły Powietrzne USA dążą do zmian
Te ostatnie są swoją drogą zapomnianym typem okrętów na ten dzień, choć nowe rodzaje dział o ogromnym zasięgu mogą je przywrócić na służbę. To jednak już zupełnie inna historia, bo dziś najważniejsze jest to, że możemy już obejrzeć niepocięte nagranie z Operacji Crossroads, które przedstawia nie tylko skutki dwóch z trzech planowanych testów, ale też ich realizację.
Czytaj też: Armia USA ujawniła zasięg pocisku hipersonicznego LRHW
Operacja Crossroads miała dokładnie miejsce 30 czerwca i 24 lipca 1946 roku, a została przeprowadzona po to, aby sprawdzić, jak atak nuklearny wpłynąłby na okręty wojenne na otwartych wodach. Dlatego też amerykańska marynarka, korzystając z przepastnych zasobów swojej floty, zebrała aż 90 różnych poziomem zaawansowania i wiekiem okrętów (nawet niemieckich i japońskich) na atolu Bikini w archipelagu Wysp Marshalla i rozstawiła je w różnej odległości od miejsca detonacji.
Te nowe nagranie Operacji Crossroads w jej pierwotnym, surowym stanie sprowadza się tylko do pierwszego testu z udziałem bomby Able
Pierwszy test obejmował detonację 23-kilotonowej atomowej bomby Able na wysokości około 153 metrów po zrzuceniu z samolotu. Wynik tego wybuchu wręcz rozczarował obserwatorów, jako że jedynie dwa okręty zatonęły natychmiast, a następne 3 w ciągu kolejnego dnia. Nie był to jednak koniec planów zabawy z energią atomu, bo niespełna cztery tygodnie później zdetonowano również 23-kilotonową bombę Baker już pod wodą na głębokości 27 metrów.
Czytaj też: Obejrzyjcie przeciwrakietowy system Iron Dome w akcji
Przy drugiej eksplozji już 10 okrętów zostało zatopionych, z czego jeden dopiero w grudniu, jako że poziom radioaktywności uniemożliwiał naprawę przecieku w kadłubie. Dziś z kolei możemy obejrzeć powyżej surowe nagrania wykonane podczas tego pierwszego testu, które obejmują materiały uchwycone m.in. z drona B-17, B-17s i kamer pokładowych.