Pomimo wysyłania łazików na Marsie i latania tam helikopterami, wydaje się, że ludzie są wciąż dość daleko od postawienia stopy na Czerwonej Planecie. Ale aby osiągnąć tak bezprecedensowy cel, jakim jest kolonizacja innej planety, trzeba mieć wielkie marzenia i planować z wyprzedzeniem. To właśnie robi międzynarodowy zespół naukowców i ekspertów, który opracował nie tylko projekt, ale pełny plan budowy pierwszego marsjańskiego miasta, wraz ze zrównoważonym budownictwem mieszkaniowym, żywnością, transportem i energią.
Miasto wśród wydm i klifów
Opisane w artykule opublikowanym w marcu, miasto jest pomysłem firmy architektonicznej ABIBOO Studio i multidyscyplinarnej grupy ekspertów kosmicznych z sektora akademickiego i prywatnego o nazwie SONet (Sustainable Offworld Network). Mars Society rozpisało konkurs na plany marsjańskiego miasta w 2020 roku, a ten projekt, nazwany Nüwa, był jednym z kilku finalistów.
Nüwa ma być stolicą w projekcie składającym się z pięciu połączonych miast, każde zdolne do pomieszczenia 200-250 tys. osób. Lokalizacja Nüwa – Tempe Mensa (czyli klify marsjańskie) – została wybrana, ponieważ jej geografia będzie działać jak naturalna tarcza przed promieniowaniem; obszar ten obejmuje rozległą nieckę otoczoną wysokimi, stromymi klifami, a pomysł polega na zbudowaniu miasta w ich wnętrzu. Lokalizacja i projekt zapewnią mieszkańcom pośredni dostęp do światła słonecznego, ochronią przed meteorytami, a także pomogą zminimalizować różnicę w ciśnieniu atmosferycznym między wnętrzem budynków oraz warunkami panującymi na zewnątrz.
Gdybyśmy mieli konstruować budynki tak, jak na Ziemi, budynki miałyby tendencję do eksplodowania od ciśnienia. Promieniowanie słoneczne i gamma na Marsie zmusiło nas do zbudowania przestrzeni, które nie są bezpośrednio wystawione na działanie promieni słonecznych.Alfredo Muñoz, założyciel ABIBOO Studio
Makro-budynki zaprojektowane dla miasta są modułowe i mają kształt ogromnych tub (10 metrów szerokości na 60 metrów długości) – różne przeznaczone do mieszkania i pracy. Byłyby one połączone tunelami i windami. We wszystkich modułach przewidziano miejsce na tereny zielone, a także obszary zwane “kopułami śnieżnymi”, które pomagałyby rozpraszać ciepło i oczyszczać powietrze poprzez kondensację.
Przy wejściu do każdego makro-budynku znajdowałby się prysznic powietrzny, z którego odwiedzający mogliby korzystać w celu sterylizacji mikrobów i innych potencjalnie szkodliwych substancji.
Nazwa Nüwa pochodzi od bogini z mitologii chińskiej. Przedstawiana w starożytnej sztuce jako ciało węża z ludzką głową, Nüwa była postrzegana jako stwórca, który ukształtował pierwsze istoty ludzkie z gliny – była znana z tworzenia i rozmnażania ludzi po wielkim nieszczęściu.
Jak przeżyć na Marsie?
Twórcy Nüwa przekonują, że infrastruktura do produkcji żywności i energii zostanie zbudowana na płaskim szczycie Tempe Mensa. Ponieważ regularne transportowanie jakichkolwiek substancji z Ziemi na Marsa nie tylko zajęłoby miesiące, ale również byłoby nieopłacalne, miasto musiałoby być samowystarczalne, a wszystkie potrzeby mieszkańców mogłyby być zaspokajane przy użyciu lokalnych materiałów.
W miarę jak miasto będzie się rozrastać, musi być w stanie polegać tylko na zasobach bezpośrednio na Marsie i recyklingu tak bardzo, jak to tylko możliwe. Mamy sposoby, by wyprodukować wystarczająco dużo tlenu, wody i żywności, aby utrzymać kolonistów przy życiu i zamknąć cykl.Gisela Detrell, inżynier lotniczy, która jest częścią projektu
Głównym źródłem pożywienia mieszkańców byłyby uprawy hydroponiczne w dedykowanych modułach, gdzie powietrze byłoby wzbogacone o CO2, a pielęgnacja i zbiory prowadzone przez zautomatyzowane systemy – być może podobne do niektórych wysoce zautomatyzowanych farm wertykalnych już działających na Ziemi. Nie ma zbyt wielu szczegółów na temat tego, jakie rośliny będą uprawiane, choć zespół zauważa, że algi będą kluczową częścią diety mieszkańców Nüwa.
Czerwona Planeta nie będzie dobrym miejscem dla mięsożerców. Plan wspomina o komórkowej produkcji mięsa i “stosunkowo niewielkich” obszarach rolniczych dla zwierząt i owadów, ale biorąc pod uwagę zasoby i energię potrzebną do produkcji zwierzęcej – z czym mamy wystarczająco dużo kłopotów tutaj na Ziemi – mięso będzie minimalną częścią marsjańskiej diety.
Stoją za tym eksperci, a sposób, w jaki rozwiązaliśmy tak wiele wyzwań, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć podczas zakładania osady na Marsie, był innowacyjny. Zrobiliśmy to w bardzo skalowalny sposób, tworząc przestrzenie, które będą potencjalnie ekscytujące i piękne.Alfredo Muñoz
Zespół szacuje, że budowa miasta mogłaby się rozpocząć do 2054 roku, a pierwsi mieszkańcy wprowadziliby się około 2100 roku. Są to jednak optymistyczne szacunki, zależny od powodzenia pierwszych załogowych misji marsjańskich.