Pewnemu nastolatkowi o imieniu Eden zepsuł się w zeszłym roku smartfon, którego nie oddał do naprawy, ale też nie kupił w zamian od razu nowego, bo stwierdził, że:
Zaczynałem stawać się zmęczony tym, jak dużo czasu traciłem [korzystając ze smartfonu – dop. red], dlatego kiedy go porzuciłem, nie kupiłem nowego przez jakiś miesiąc.
Obecnie wiele osób beznamiętnie przegląda portale społecznościowe, tak naprawdę bez żadnego celu. Nawet będąc świadomymi tego problemu, sami możemy robić to samo i albo nie zdawać sobie sprawy, albo wręcz przeciwnie, broniąc się jednak mnóstwem wytłumaczeń przed sobą.
Eden odczuł następujące skutki porzucenia swojego smartfonu: W tym czasie zauważyłem ogromną poprawę mojego nastroju i swobody myślenia. W rezultacie ten młody człowiek poczuł się szczęśliwszy, ale będąc poza siecią, chociażby podczas podróży, napotykały go trudności ze skontaktowaniem się z innymi ludźmi. Dlatego też postanowił zakupić telefon i jak się okazało… był nim Nokia 130.
Usunąłem też większość kont w mediach społecznościowych z wyjątkiem Facebooka, którego używam na moim laptopie, ponieważ jest to przydatne do wysyłania wiadomości i sprawdzania niektórych stron, które obserwuję. W rzeczywistości podobają mi się momenty, kiedy teraz nie mam nic do robienia i po prostu myślę, a nie przejmuję się o wszystkim, co dzieje się w sieci.
Czytaj też: Polskie badanie odpowiada na pytanie, czy mamy za dużo smartfonów do wyboru
Wedle badań pokolenie Z spędza tygodniowo przed ekranem aż 29 godzin i 29 minut, a 48% z nich twierdzi, że media społecznościowe powodują, że czują się “smutni, niespokojni lub przygnębieni”. Najbardziej było to widoczne gdy na portalach społecznościowych obserwowali świat pogrążony w kryzysie.
W artykule Huckmag możemy też przyjrzeć się historii Jade, która również postanowiła zastąpić swój smartfon na taki stary, z “klapką”, bo Motorolę Razr V3. Co ją do tego skłoniło?
Przez lata myślałam o wprowadzeniu tej zmiany, aż pewnej nocy gdy czytałam mangę z pierwszej dekady XXI wieku o 1 w nocy, zobaczyłam wszystkie postacie korzystające z telefonów z klapką i zdecydowałam się po prostu też w taki zaopatrzyć. Miałam swojego iPhone’a XR w pobliżu, ale używałam go tylko wtedy, gdy było to absolutnie konieczne. Od tamtego czasu sprzedałam iPhone’a, więc technicznie rzecz biorąc, jestem teraz w 100% wolna od smartfonów.
Innym przykładem osoby, która podobnie jak te wymienione wyżej zaczęła używać starego telefonu, jest Mateo. Zdradza jednak, że posiada smartfon, ale zawsze przed wyjściem zostawia go w domu. Jak twierdzi, używa go tylko do WhatsAppa i przeglądania wiadomości, a bez smartfona pod ręką znalazł znacznie więcej czasu na myślenie, czego ponoć musiał się nauczyć.
Dr Daria Kuss, profesor na Uniwersytecie Nottingham Trent, potwierdza, że przejście na zwyczajny telefon, a nie ten “smart” może poprawić nasze zdrowie psychiczne. Według niej urządzenia tego typu angażują nas mniej, ponieważ skupiamy się tylko zorientowanych zadaniach takich jak wykonywanie połączeń czy wysłanie prostych wiadomości. Dzięki takiej zmianie nie tylko poprawimy swoje samopoczucie, ale także zyskamy więcej czasu dla siebie, rodziny oraz przyjaciół.
W obecnym świecie pogrążonym w technologii, smartfony to cudowne narzędzia, ułatwiające nam życie na każdym możliwym kroku. Niestety tak jak w przypadku każdych nowych wynalazków, bo smartfony są ciągle stosunkowo nowym dziełem ludzkich rąk, musimy znaleźć ten legendarny złoty środek, dzięki któremu będziemy czerpać wszystko to, co najlepsze. Zwłaszcza dziś, kiedy media społecznościowe i algorytmy stają się narzędziami do zarabiania pieniędzy, manipulującymi nami na każdym kroku.