Tak jak Bugatti tworzy coraz to nowsze modele Chiron z myślą o różnych zastosowaniach, tak najwidoczniej firma SSC postanowiła postąpić również z ograniczonym produkcyjnie do 100 egzemplarzy modelem Tuatara. Ten w swojej pierwotnej formie chwalił się podwójnie turbodoładowanym silnikiem V8 o pojemności 5,9 litra i mocy 1775 koni mechanicznych, którego zaprzęgnięto do siedmiobiegowej przekładni CIMA, zdolnej do zmiany biegów w czasie krótszym niż 100 milisekund.
Czytaj też: EV Electra Rise, czyli pierwszy libański samochód elektryczny
Dzięki nadwoziu samonośnemu oraz ogromnej ilości włókna węglowego jego waga wynosi zaledwie 1247 kg i współczynniku oporu wynoszącym 0,279 hipersamochód Tuatara stał się niedawno tym najszybszym na świecie. Firma SSC stworzyła więc idealną podstawę dla jeszcze wydajniejszych i lepszych modeli, co wykorzysta w przyszłości w ramach dwóch ogłoszonych właśnie i widocznych tylko na renderach modeli.
Tuatara Striker
Wersja Striker tego fenomenalnego hipersamochodu została stworzona z myślą o możliwie najwyższej przyczepności do drogi, a więc generowaniu topowej siły docisku. Tuatara Striker skupia się na ulepszeniach aerodynamicznych, aby znacznie zwiększyć siłę docisku, bo aż trzykrotnie, jako że przy prędkości 257 km/h model ten generuje prawie 500 kg docisku. Dodatkowo SSC postarało się o większą ilość Alcantary i włókna węglowego wewnątrz. Moc pozostał jednak bez zmian.
Czytaj też: Unikalny Mercedes-AMG GT R Speedster ujawniony. Produkcja ograniczona
Zawdzięcza to m.in. masywnemu skrzydłu na tyle, który to współpracuje z dodatkowym, aktywnym tylnym skrzydłem oryginalnej Tuatary, a także ze stabilizatorem pionowym i zmodyfikowanym dyfuzorem. Na przodzie te aerodynamiczne dodatki sprowadzają się do ulepszonego splittera, tuneli powietrznych i odchylanych kierunkowo bocznych wahaczy. Finalnie te zmiany równoważą dodatkowy nacisk do 45,4 procent z przodu i 54,6 procent z tyłu.
Tuatara Aggressor
W przypadku modelu Tuatara Aggressor SSC najwidoczniej chciało pokazać, że jej układ napędowy ma jeszcze wiele do powiedzenia. Ta wersja podbija standardową moc silnika do absurdalnego poziomu 2231 koni mechanicznych, a przez skierowanie tego modelu wyłącznie na tory, SSC pozwoliło sobie na zastosowanie nielegalnych dodatków aerodynamicznych, które uniemożliwiają przejście procesu homologacji.
Czytaj też: Mercedes-AMG One, czyli brzmienie rodem z Formuły 1 na drogach publicznych
Niestety nie wiemy, jak Tuatara Aggressor wygląda i jakie dokładnie ulepszenia pod kątem napędu poczyniono. Ceny w obu przypadkach również pozostają tajemnicą.