Archeolodzy przeprowadzili analizę skamieniałych ludzkich odchodów pochodzących ze stanowisk w Ameryce Północnej. W ośmiu próbkach pochodzących sprzed 1000-2000 lat odkryto mikroby nieznane obecnej nauce oraz takie, których nie spotyka się dzisiaj w ludzkim mikrobiomie.
Co ciekawe, współcześnie spotykany mikrobiom jelitowy zawiera znacznie więcej mikrobów odpornych na antybiotyki niż w przypadku naszych przodków. Ustalenia na ten temat mogą wyjaśnić, w jaki sposób zachodzi związek między zubożonym mikrobiomem a częstszym występowaniem chorób cywilizacyjnych, takich jak cukrzyca i otyłość. Aby porównać obecną kondycję mikroorganizmów wypełniających nasze jelita z tym, co miało miejsce przed tysiącami lat, archeolodzy wzięli pod lupę skamieniałe odchody.
Wymieranie ludzkiego mikrobiomu prawdopodobnie prowadzi do pojawiania się chorób cywilizacyjnych
Tego typu próbki mogą dostarczać zaskakująco wielu danych, ujawniając informacje o diecie oraz pasożytach czy chorobach ówczesnych mieszkańców. Autorzy badania pobrali tzw. koprolity doskonale zachowane w trzech jaskiniach rozmieszczonych w Stanach Zjednoczonych oraz Meksyku. Ich ludzkie pochodzenie potwierdzono za sprawą analizy żywnościowej oraz datowania radiowęglowgo. Następnie naukowcy wyodrębnili DNA zachowane w odchodach, aby zidentyfikować mikroby.
Ostatecznie zrekonstruowano 498 genomów mikrobów, z czego co najmniej 181 pochodziło od ludzi a nie z okolicznej gleby. Aż 158 z tych 181 najprawdopodobniej należało do odrębnych gatunków. Na dalszym etapie eksperymentu owe mikrobiomy zostały porównane z 789 mikrobiomami pochodzącymi od obecnie żyjących ludzi z różnych obszarów. Okazało się, że uderzające 61 mikrobiomów z przeszłości było nieznanych współczesnej nauce. Naukowcy przypuszczają, że spadek różnorodności wynika z przejścia na masową, gorszej jakości dietę. W efekcie doszło do spadku ilości mikroorganizmów wypełniających nasze jelita, co prawdopodobnie jest związane z chorobami takimi jak choroba Crohna, celiakia i wrzodziejące zapalenie jelita grubego.