O Long-Range Hypersonic Weapon, czyli pocisku hipersonicznym USA wiemy już od dłuższego czasu. Raporty wszelakiej maści serwisów amerykańskich, które skupiają się na militarnym poletku USA, już nie raz ujawniły zarówno istnienie, jak i możliwości LRHW. Tym jednak razem mamy kolejną część układanki, dzięki informacjom z serwisu Breaking Defense, który to bazuje na komentarzach jednego z przedstawicieli Armii USA.
Czytaj też: Myśliwce F-22 Raptor czeka przedwczesna emerytura? Siły Powietrzne USA dążą do zmian
Te wskazują, że ta hipersoniczna broń ma wiele wspólnego z również rozwijanym obecnie Conventional Prompt Strike Weapon Marynarki Wojennej USA. Mowa ogólnie o ich możliwościach, ale też zasięgu, jako że oba pociski współdzielą sporo tych samych rozwiązań i komponentów. Z tego co już wiemy, plan marynarki obejmuje wprowadzenie CPSW na wszystkie z 69 niszczycieli pocisków kierowanych, znajdujących się na służbie.
Zasięg pocisku hipersonicznego LRHW gwarantuje USA możliwość straszenia i ewentualnego ataku Chin, czy Rosji z bezpiecznej pozycji
Tak więc Long-Range Hypersonic Weapon, zwana również jako lądowy pocisk hipersoniczny, będzie mogło pochwalić się wedle obecnych ustaleń zasięgiem ponad 1725 mil, czyli 2775 km. Nie możemy brać tego oczywiście za pewnik, jako że testy tego pocisku ruszą dopiero w 2023 roku. To jednak nie koniec informacji na jego temat.
Czytaj też: Obejrzyjcie przeciwrakietowy system Iron Dome w akcji
Poniższy wpis na Twitterze z czterema kluczowymi zdjęciami jasno wskazał to, czym dokładnie LRHW będzie, choć oczywiście mogliśmy sobie wyobrazić, jak rozpędzający się do prędkości ponad 17 Mach i uderzający w cele oddalone o 2775 km pocisk lądowy mógłby wyglądać.
Czytaj też: Pierwszy na świecie silnik Shcramjet może otworzyć furtkę samolotom do 17 Machów
LRHW będzie bazować na “Centrum Operacyjnym”, które sprowadzi się do czterech ciężarówek z wyrzutniami i pojazdu zapewniającego kontrolę nad nimi. W każdej wyrzutni ciężarówek znajdą się dwa pociski, zapewniając ogromne możliwości rażenia. Powstały z kolei tylko po to, aby odpowiedzieć na tę samą broń Rosji oraz Chin, które już teraz mogą bać się pocisków hipersonicznych USA, dzięki możliwości łatwego rozstawienia LRHW na terenie potencjalnych sojuszników (Londynu, Korei Południowej, Japonii, Filipin). Amerykanom z kolei takie coś nie zagraża.