Osoba uważająca się za reprezentanta globalnej grupy aktywistów, którzy już nie raz wytaczali przeciw komuś swoje ciężkie, cyfrowe działa, opublikowała film, gdzie ogłasza, że Anonymous wzięła na cyfrowy celownik Elona Muska. Jako zrzeszająca specjalistów z całego świata grupa hakerów w domniemanej walce z miliarderem, opierającego swój biznes i firmy na technologii, Anonymous miałaby spore pole do popisu, aby uprzykrzyć mu życie.
Czytaj też: Zegarek Aston Martin z Tourbillonem i zupełnie przezroczystą kopertą
Na ten moment są jednak tylko niewypowiedziane groźby i próba przekonania nas, zwyczajnych ludzi, że nie powinniśmy darzyć Elona Muska taką sympatią, którą cieszy się od lat, jako z pewnością jedneego z najbardziej lubianych miliarderów na świecie. Takie coś nie dziwi nas jednak w żadnym stopniu, kiedy ten śledząc obecne trendy, wykorzystuje sprytne zagrywki, aby przekonać, zwłaszcza młodych, ludzi do tego, że warto wierzyć w jego działania i je wspierać.
Elon Musk zaczął najwyraźniej przeszkadzać Anonymous. Jak na razie nie wiadomo, jak to się skończy i czy grupie hakerów nie zależało tylko na “powiedzeniu prawdy” na temat tego miliardera
Ostatnio jednak Elon Musk nie cieszy się przesadną popularnością przez swoje “zabawy” z kryptowalutami. Wspominając o nich i chwaląc na wielu krokach, znacząco zwiększał ich cenę i zorientowaną wokół nich popularność, co podkreśliła inwestycja Tesli w Bitcoina oraz ogłoszenie możliwości kupienia elektrycznych samochodów firmy właśnie za tę kryptowalutę.
Czytaj też: Rakietowy transport pragnieniem lotnictwa USA. Elon Musk może pomóc
Ostatecznie się z tego wycofano, bo pan Musk ponoć dopiero z czasem pojął, jak wiele energii pożera sieć, co sprawiło, że Bitcoin zaliczył ogromny spadek. Swoje trzy grosze do manipulowania ceną całego rynku kryptowalut (nawet osławionego DogeCoin) dorzuciły kolejne memy i wpisy tego miliardera na Twitterze, aż wreszcie ktoś uderzył w stół i odpowiedział na tę “zabawę”. Tym kimś był wspomniany (domniemany) przedstawiciel grupy hakerów Anonymous.
Ten w prawie 4-minutowym filmie oskarżył Elona Muska o oderwanie od rzeczywistości, zabawę ludźmi i nawet “niszczenie im życia”, co odwołuje się przede wszystkim do wspomnianego manipulowania ceną kryptowalut. Oskarżony z kolei jeszcze nie zareagował na materiał, którego łącznie obejrzały już całe miliony ludzi na świecie.
Czytaj też: Pozew o wstrzymanie sieci 5G zmiażdżony przez sąd
Zarzuca mu też opieranie swojej popularności na trollowaniu w mediach społecznościowych, a przede wszystkim udawanie pełnienia roli zbawiciela ludzkości, na którego kreuje się przez swój kompleks wyższości. Poparciem tych słów mają być związane z nim afery z ostatnich lat, granie na dwa fronty między rynkiem kryptowalut, a dofinansowaniami z rządu USA, czy mianowaniem siebie “imperatorem Marsa”.