Chociaż Wszechświat jest pełen niespodzianek – planety z morzami benzyny, planety z diamentami spadającymi z nieba – życie nie jest całkowicie nieograniczone. Życie kieruje się własnymi zasadami. Jeśli poznamy te zasady, będziemy w stanie dowiedzieć się więcej o tym, jak może wyglądać życie pozaziemskie.
Najważniejszą zasadą jest to, że każde życie powstaje w wyniku selekcji naturalnej. Życie dostosowuje się do swojego środowiska. Złożeni kosmici na pewno wyewoluowaliby z prostych kosmitów, aby rozwiązać problemy na swojej planecie. Mowa o uniwersalnych problemach, takich jak kwestia znalezienia jedzenia i uniknięcia stania się pokarmem dla innych, a także rozmnażania się.
Ziemskie problemy są problemami, które muszą być rozwiązane na obcych światach. A kiedy przyjrzymy się, jak rozwiązują je ziemskie zwierzęta, możemy zobaczyć, jak mogą to robić kosmici. Zoolog i astrobiolog dr Arik Kershenbaum ujawnił, co życie na Ziemi może nam powiedzieć o istotach pozaziemskich.
Jak mogą wyglądać kosmici?
Przy rozważaniu wyglądu kosmitów, warto zastanowić się, jaki tryb życia organizmy te by prowadziły. Czego by potrzebowały?
Pierwsze, co przychodzi do głowy, to pożywienie. Każde znane nam życie potrzebuje energii, a energia pochodzi głównie z dwóch miejsc: od światła słonecznego (lub innych rodzajów ciepła) oraz od innych stworzeń.
Rośliny żywią się światłem słonecznym, ale zwierzęta żywią się innymi zwierzętami i roślinami. Na świecie obcych będą musiały występować drapieżniki, a to z kolei oznacza, że będą musiały istnieć także ofiary. Kosmiczne drapieżniki byłyby podobne do drapieżników na Ziemi: szybkie lub skryte, by jak najszybciej i najskuteczniej dopaść swój “obiad”.
Ofiary z kolei będą musiały się jakoś bronić: za pomocą kamuflażu czy pancerza? Być może, tak jak na Ziemi, niektóre stworzenia będą rozwiązywać swoje problemy w szczególny sposób: grupując się. Wilki polują w stadzie, a zebry trzymają się w grupie, aby uchronić się przed lwami. Niektórzy kosmici będą samotnikami, ale niektórzy będą też towarzyscy. To proste zależności, ale biolodzy są przekonani, że obowiązywałyby niezależnie od miejsca we Wszechświecie.
Jak będą się poruszać?
W świecie przyrody obowiązuje zasada, że jeżeli nie chcesz być zjedzony, to powinieneś się poruszać. Ta sama zasada dotyczy drapieżnika – nie wystarczy czekać aż ofiara sama wpadnie w pułapkę, trzeba być aktywnym. Mimo że nie wszystkie stworzenia muszą się poruszać (np. rośliny), ale dla niektórych to jedyna szansa na skuteczny atak/obronę.
A jak można się poruszać? Najprostsze rozwiązanie, to przemieszczanie się w cieczy (jak ryby) lub gazie (jak ptaki). Zwierzęta mogą też poruszać się po stałej powierzchni (jak kraby i psy). Być może wygodniej poruszać się właśnie w ten sposób, ale technicznie nie jest to łatwe. Zwierzęta poruszające się po stałej powierzchni doświadczają dużego tarcia, więc muszą z tej powierzchni się podnieść. Można to zrobić albo za pomocą nóg, albo za pomocą śluzu, którego używa ślimak. Nogi są niezwykle przydatne i z pewnością znajdą się na wielu innych planetach.
Organizmy poruszające się w gazie lub cieczy, mają trochę więcej opcji. Skrzydła i płetwy są dobrym wyborem, a siła odrzutu (jak u kałamarnic czy ośmiornic) również może się sprawdzić.
Jak będą odbierać świat?
Każdy organizm, który poszukuje pożywienia, musi w jakiś sposób odbierać świat. Nawet rośliny rosną w kierunku światła słonecznego (fototropizm dodatni). Sposoby, w jakie organizmy żywe wyczuwają swoje środowisko na Ziemi, całkiem dobrze podsumowują prawie wszystkie sposoby, na jakie można to zrobić.
Kluczowe jest światło i dźwięk, ale także zapach (wyczuwanie obecności substancji chemicznych) i – u całkiem sporej liczby gatunków – wyczuwanie pól elektrycznych. Niektóre gatunki mogą nawet wykrywać pole magnetyczne, aby znaleźć drogę do celu.
Światło i dźwięk są szczególnie dobrymi sposobami odczuwania świata: są szybkie, szczegółowe i łatwe do wykrycia. Jednak zarówno światło, jak i dźwięk mają wady. W głębokich oceanach światło może w ogóle nie istnieć, a dźwięk nie będzie dobrze przemieszczał się w cienkiej atmosferze, takiej jak na Marsie.
To fizyczne ograniczenia planety decydują o tym, który zmysł będzie działał najlepiej, ale jeden lub oba z nich – dźwięk i światło – będą prawdopodobnie ważne.
A co z symetrią?
Życie na Ziemi zaczęło się w morzach i oceanach, więc nasi przodkowie pełzali. Obcy, którzy wyewoluowali w podobnych warunkach, też będą się przemieszczać w ten sposób. A to oznacza prawdopodobnie, że organizm będzie miał przód i tył, a także lewą i prawą stronę.
Symetryczne organizmy poruszają się o wiele szybciej niż niesymetryczne – mają prawdziwą przewagę w przyrodzie. Nie oznacza to, że okrągli czy nawet trójkątni kosmici są niemożliwi. Ale warto zastanowić się, jak mieliby wyewoluować, dlaczego mieliby uzyskali przewagę będąc okrągłymi lub trójkątnymi? Być może okrągłe stworzenia mogły wyewoluować w głębokich oceanach, w których umiejętność pełzania nie oznaczałaby żadnej przewagi.
Prawa przyrody to zasady uniwersalne. Możemy wykorzystać zasady biologii, aby przewidzieć obce życie, tak jak możemy wykorzystać zasady fizyki, aby przewidzieć warunki panujące na egzoplanetach. Fantastyka naukowa zniekształciła nasze wyobrażenie o tym, jacy “powinni być” Obcy, odwołując się do naszych lęków, nadziei lub po prostu dla rozrywki. Jeżeli okaże się, że obce formy życia mają tak wiele wspólnego z ziemskimi organizmami, to czyni to miejsce bardzo szczególnym, nawet jeśli nie unikalnym.