Na ten moment jedyny przejaw kart graficznych Intela możemy podejrzeć wyłącznie w zestawach komputerowych, gdzie skromne, chłodzone pasywnie modele z rdzeniem DG1 usilnie próbują przekonać, że nie są tylko “integrami na PCIe”. Ostatnio nawet przetestowano kartę graficzną Intela Iris Xe w postaci DG1 ASUSa i wykazano, że w benchmarku ten model odpowiada wydajności karty GeForce GTX 760 czy Radeon HD 7870. Innymi słowy, jest źle, ale rdzenie DG2 mają wprowadzić zupełnie nowy poziom wydajności.
Czytaj też: Test Logitech K780. Oto wszechstronna bezprzewodowa klawiatura
Podczas ISC 2021 Intel przedstawił krótką aktualizację dotyczącą wdrażania architektury Xe, która to dzieli się na HPC, HP, HPG i LP. Te pierwsze dwa są przeznaczone głównie do segmentu profesjonalnego, Xe-LP jest już dostępny m.in. w ramach iGPU 11. generacji Intel Core, a Xe-HPG ma być dla nas, graczy, najważniejszy.
Już oficjalnie wiadomo, że karty graficzne Intela dla graczy zmierzają na rynek wielkimi krokami
Intel w ramach powyższego slajdu potwierdził, że rodzina procesorów graficznych DG2 do dedykowanych kart graficznych jest już w fazie próbkowania, czyli trafia do niezależnych partnerów firmy, którzy zajmują się jego testami. To sugeruje nie tylko szanse na mnóstwo wycieków w najbliższym czasie, ale też ewentualną premierę modeli z DG2.
Czytaj też: Nowoczesny zegar Smart Clock 2 od Lenovo ujawniony. Co oferuje?
W rzeczywistości nawet Intel po ujawnieniu powyższych informacji zaprosił właścicieli kart Odyssey do rejestracji na specjalne wydarzenie. Te ma objąć (jak czytamy w oficjalnym ogłoszeniu) kolejny kamień milowy w postaci premiery mikroarchitektury XE-HPG. Procesory graficzne Intel DG2 w formie dedykowanych kart graficznych mają trafić zarówno na rynki komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych.
Czytaj też: Google ostrzeże nas, jeśli wyniki wyszukiwania nie będą wiarygodne
Jeśli interesują Was nieoficjalne informacje i plotki, to wedle nich karty graficzne Intela dla graczy będą występować z trzema wersjami DG2. Obok DG2-512EU ma zadebiutować 384EU i 128EU, co tyczy się samych rdzeni graficznych, bo na ich postawie mają powstać inne warianty, aby zapewnić poziom wydajności w każdym segmencie na rynku. Ostatnie testy najsłabszych modeli nie zwiastują jednak specjalnie powalającego poziomu.