Z drugiej strony, rzeczone obiekty nie są też wytworami technologii stosowanych przez Amerykanów. Z czym więc mieli do czynienia tamtejsi piloci i marynarze, którzy niejednokrotnie uwieczniali tajemnicze spotkania? Odpowiedź na to pytanie jest niezwykle trudna, szczególnie, jeśli wziąć pod uwagę ogromną prędkość i zwrotność tych obiektów.
I choć sam raport nie został jeszcze wydany, co powinno się zmienić na przestrzeni najbliższych dwóch tygodni, to dziennikarze New York Times dotarli do pewnych informacji, które miały zostać w nim zawarte. Raport ma być przedstawiony Kongresowi do 25 czerwca i w sporej części zostanie również udostępniony opinii publicznej. Wiadomo jednak, że nie wszystkie informacje zostaną odtajnione, choć nie będzie to dotyczyło ewentualnych wzmianek o pozaziemskim pochodzeniu obserwowanych obiektów. Możemy się domyślać, że utajnione będą informacje związane np. z wojskowością.
Raport o UFO ma zawierać opisy ponad 120 incydentów związanych z tajemniczymi obiektami
W raporcie pod uwagę wzięto ponad 120 incydentów związanych z UFO, które miały miejsce na przestrzeni dwóch dekad. Wiele z tych obserwacji dotyczyło personelu Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, a jednym z możliwych wyjaśnień dla widzianych zjawisk było dysponowanie zaawansowaną technologią przez mocarstwa takie jak Chiny czy Rosja. Udostępnione publicznie nagrania ponownie wzbudziły zainteresowanie UFO, które sięga 1947 r., kiedy to w okolicach Roswell miał się rozbić statek kosmitów.
21 grudnia 2020 r. Komisja Wywiadu Senatu Stanów Zjednoczonych dała dyrektorowi wywiadu narodowego i sekretarzowi obrony 180 dni na przygotowanie raportu na temat UFO. Z kolei stosunkowo niedawno, bo 14 maja, filmowiec produkujący filmy dokumentalne o UFO, podzielił się materiałem ukazującym kulisty obiekt, który Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych sfilmowała podczas działań na oceanie.