Premiera słuchawek Studio Buds od Beats
Nowe słuchawki Studio Buds parują się zarówno z urządzeniami Apple jak i tymi z Androidem za pomocą jednego dotknięcia, choć nie jest to żadna nowość od Beats, a coś standardowego na rynku. Jeśli z kolei chodzi o aktualizacje oprogramowania, to użytkownicy smartfonów z systemem Android muszą wykonać je za pośrednictwem aplikacji Beats. Posiadacze sprzętów Apple jej do tego nie potrzebują, ponieważ sam ich system zajmie się wymaganymi aktualizacjami. Applowcy nie mają jednak tak dobrze, bo te słuchawki nie wspierają Spatial Audio na Apple Music przez brak odpowiedniego układu.
Czytaj też: Smartwatche Huawei Watch 3 w Polsce już wkrótce. Lewandowski napędza konkurs
Chociaż Studio Buds nie są zaprojektowane z myślą o używaniu podczas treningu, to i tak otrzymały stopień ochrony klasy IPX4, dzięki której nie powinniśmy martwić się o nasze słuchawki podczas deszczu. Nie zabrakło również aktywnej redukcji szumów (ANC) oraz idącym z nią w parze trybie otoczenia, czyli podbijania otaczających nas dźwięków. Dzięki temu drugiemu nie musimy wyjmować słuchawek, kiedy chcemy czegoś lub kogoś posłuchać.
Czytaj też: Nic nie trwa wiecznie. Wsparcie dla Windows 10 również
Słuchawki Studio Buds mają nam służyć przez 8 godzin przy słuchaniu muzyki z włączoną funkcją ANC oraz 5 godzin z włączonym trybem surround. Z kolei etui ładujące zapewni im przedłużenie żywotności baterii do 24 godzin. W zestawie otrzymamy jeszcze port USB typu C, a jeśli chodzi o cenę słuchawek, to zostały one wycenione na 150$ (około 560 złotych). Producent zadbał jeszcze o elastyczniejszy design Studio Buds, dając nam do wyboru ich wersję białą, czarną oraz czerwoną.