Zhurong wylądował na Czerwonej Planecie 14 maja, po tym, jak spędził na orbicie trzy miesiące. Łazik wykonał natomiast zdjęcia spadochronu i pancerza 12 lipca. Dokonał tego z odległości około 30 metrów.
Czytaj też: Do sieci trafiły zdjęcia Marsa wykonane przez łazik Zhurong
Co ciekawe, znacznie dalej znajduje się osłona termiczna, z której również korzystano w czasie lądowania. Niestety, przedstawiciele chińskiej agencji kosmicznej niechętnie dzielą się szczegółami dotyczącymi swoich misji, dlatego nie wiadomo, czy Zhurong uda się w tamtą stronę. Jak na razie łazik funkcjonuje na miejscu od 60 soli, a czeka go co najmniej kolejnych 90. Być może jego misja zostanie przedłużona, choć nie podano takich informacji.
Chiński łazik Zhurong wylądował na Marsie 14 maja
Statek Tianwen-1, który krąży po orbicie Marsa od 10 lutego, przelatuje nad równiną Utopia Planitia raz na sol. Właśnie tam operuje Zhurong, dzięki czemu Tianwen-1 jest w stanie przekazywać łazikowi ziemskie dane oraz odbierać te, które zebrał sam pojazd. Zhurong jest wyposażony w sześć instrumentów naukowych i zajmuje się między innymi marsjańską geologią i klimatem.
Czytaj też: Na Marsa polecą większe helikoptery. NASA pracuje nad następcami Ingenuity
Jeśli chodzi o inne urządzenia wywodzące się z Państwa Środka, to na Księżycu działa łazik Yutu-2. 140-kilogramowy, zasilany energią słoneczną łazik, pokonał 738,6 metra od momentu wylądowania na Srebrnym Globie w styczniu 2019 roku. Zhurong jest pod tym względem wydajniejszy – porusza się szybciej i bardziej samodzielnie.