Czynnik chłodniczy Daikin dla elektrycznych samochodów
Zasięg elektrycznych samochodów na jednym “napełnieniu baku”, czyli naładowaniu akumulatorów do pełna, ogranicza nie tylko to, jak wiele energii pożrą silniki, ale też to, jak będziemy szaleć w kabinie. Mowa nie tylko o wspomnianym systemie klimatyzacji, choć to ten jest tutaj głównym winowajcą. Może nie zawsze i wszędzie, bo zależy to od klimatu i codziennej pogody, ale w ekstremalnych temperaturach zarówno chłodzenie, jak i ogrzewanie kabiny pochłaniają znaczne ilości energii.
Czytaj też: Elektryczny Sion sięgnął po nowy akumulator litowo-żelazowo-fosforanowy
Mowa o tak znacznej poprawie, że za najnowsze dzieło topowego japońskiego producenta klimatyzatorów, czyli firmę Daikin Industries, klienci i koncerny motoryzacyjne zapłaciłyby zapewne nawet dwa razy więcej względem obecnie sprzedawanych czynników chłodniczych. Te są wykorzystywane przez samochodowe klimatyzatory do ogrzewania lub chłodzenia powietrza w kabinie poprzez ich sprężanie, a ten proces wymaga energii elektrycznej.
Nowy czynnik chłodniczy Daikin Industries doczekał się już raportu w serwisie Nikkei Asia. Według niego ten znacząco zmniejsza moc wymaganą do sprężania, a to jednocześnie zmniejsza zużycie energii w akumulatorze, co przekłada się na jego okazalszy zasięg elektrycznego samochodu na jednym ładowaniu. Wszystko sprowadza się do tego, że nowy czynnik chłodniczy Daikin ma temperaturę wrzenia na poziomie około minus 40 stopni Celsjusza, czyli o 10-15 stopni niższą względem obecnych czynników stosowanych na całym świecie.
Czytaj też: Elektryczny motocykl LiveWire ONE zadebiutował pod nową marką Harley-Davidson
Taka różnica ponoć zapewnia nie kilkuprocentowe, a nawet niekilkunastoprocentowe wzrosty zasięgu, a aż 50-procentowe. Mowa więc o wydłużeniu zasięgu z np. 200 kilometrów do trzystu, ale zapewne testy obejmowały sytuacje, w których klimatyzacja działała nieustannie i to na pełnej mocy. Ciekawi też kwestia tego, jakie samochody wykorzystano do testów i czy posiadały one tak zaawansowane podsystemy, jak pompy ciepła Tesli.
Czytaj też: Solarny Lightyear One zaoferował rekordowy zasięg na 60 kWh akumulatorze
Niestety na ten rewolucyjny, nowy czynnik chłodniczy Daikin poczekamy aż do 2025 roku. Wtedy wejdzie na rynek w “odpowiedniej cenie w oparciu o obecne ceny rynkowe”. Zważywszy na to, jak może wpłynąć na zasięg BEV, najpewniej do niskich ta cena należeć nie będzie. Produkt już sfinalizowano, a teraz amerykańska grupa przemysłowa SAE International zweryfikuje jego działanie i bezpieczeństwo w warunkach pracy.