Przy dziewiątym podejściu Ingenuity leciał przez 166,4 sekundy, bijąc dotychczasowy rekord wynoszący 139,9 sekundy i ustanowiony podczas szóstego lotu z 23 maja. Przedstawiciele Jet Propulsion Laboratory nie zamierzają jednak na tym poprzestawać i zapewniają, że helikopter wykona kolejne podejścia, zbliżając się do maksimum swoich możliwości.
Czytaj też: Ingenuity doświadczył anomalii na Marsie. Jak poradził sobie z problemami?
O ile rekord czasowy nie jest szczególnie imponujący, tak znacznie większe wrażenie może robić dystans, jaki pokonał Ingenuity w czasie dziewiątego lotu. Dotychczasowy rekord wynosił bowiem 266 metrów, lecz tym razem helikopter przeleciał aż 625 metrów. Aby tego dokonać, przemieszczał się z prędkością wynoszącą 5 metrów na sekundę.
Najnowszy lot Ingenuity był dziewiątym na Czerwonej Planecie
Można się spodziewać, że to nie koniec zachwycających osiągnięć marsjańskiego pojazdu. Posiada on dwa wirniki wykonane z włókna węglowego, mogące rozpędzić się do prędkości 2400 obrotów na minutę. Jest to znacznie wyższa wartość niż w przypadku ziemskich helikopterów. Różnica wynika między innymi z faktu, że nasza planeta ma gęstszą atmosferę od marsjańskiej.
Czytaj też: Łazik Perseverance zaczyna robić to, po co poleciał na Marsa: szukać tam życia
Nie da się jednak ukryć, że głównym bohaterem na Czerwonej Planecie wydaje się łazik Perseverance. To właśnie on ma odpowiadać za poszukiwania śladów obecnego bądź przeszłego życia występującego na Marsie. Z drugiej strony, współpraca Ingenuity i Perseverance wydaje się kluczowa, aby misja w ogóle doszła do skutku.